czwartek, 30 kwietnia 2015

Kto zbawi Zbawiciela?


„Wiele nieszczęść [spada na] sprawiedliwego; lecz ze wszystkich go wybawia JHWH. Strzeże On wszystkich jego kości: ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu.” Psalm 34:20,21

Powyższy cytat to proroctwo dotyczące Mesjasza. Poznajemy to po stwierdzeniu: „Strzeże On wszystkich jego kości: ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu”. Słowa te odnoszą się do śmierci Pana i faktu, że nie zostały jego kości połamane. W sprawozdania ewangelicznych informuje nas o tym naoczny świadek Jan.

„Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jeszu i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. Jana 19:32-36

Jan wyraźnie odnosi to do proroctwa i takim jest właśnie to z Psalmu 34: 20, 21 ale wiemy też, że cieniem Chrystusa był baranek paschalny. Sam akt śmierci odbywał się dokładnie w tym samym momencie, gdy w świątynie zabijano baranki paschalne ani tym zwierzętom ani ich proroczemu spełnieniu niewolno było połamać kości.

wtorek, 28 kwietnia 2015

Jeszu pójdzie przed tobą, jak mówił JHWH.


1 I jeszcze Mojżesz odezwał się tymi słowami do Izraela:
2 "Dziś mam już sto dwadzieścia lat. Nie mogę swobodnie chodzić. Pan mi powiedział: 'Nie przejdziesz tego Jordanu'.
3 JHWH, Bóg twój, przejdzie przed tobą; On wytępi te narody przed tobą, tak iż ty osiedlisz się w ich miejsce. Jeszu pójdzie przed tobą, jak mówił JHWH.
4 JHWH postąpi z nimi, jak postąpił z Sichonem i Ogiem, królami Amorytów, i z ich krajami, które zniszczył.
5 Wyda ich JHWH tobie na łup, a ty uczynisz im według wszystkich poleceń, jakie ci dałem.
6 Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie bój się ich, gdyż JHWH, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci."
7 Zawołał potem Mojżesz Jeszuego i rzekł mu na oczach całego Izraela: "Bądź mężny i mocny, bo ty wkroczysz z tym narodem do ziemi, którą poprzysiągł JHWH dać ich przodkom, i wprowadzisz ich w jej posiadanie.
8 JHWH pójdzie przed tobą, On będzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci. Nie lękaj się i nie drżyj!"

Prawa 31:1-8

W powyższym cytacie mamy dwie wypowiedzi Mojżesza. W kluczowych miejscach sprawdziłem, jakie słowa, występują i stąd pojawia się imię JHWH. Pierwsza wypowiedź skierowana do całego narodu zapowiada, że Jeszu pójdzie przed narodemJeszu pójdzie przed tobą, jak mówił JHWH”. Nasuwa się pytanie, który Jeszu ma wejść przed narodem wybranym? Czy Mojżesz mówi o Jeszu swoim następcy czy o większym Jeszu, który opiekuje się narodem izraelskim? Za chwilę woła do siebie syna Nuna i mówi mu podobne słowa „wkroczysz z tym narodem do ziemi, którą poprzysiągł JHWH dać ich przodkom”, ale jemu także mówi, że ktoś wkroczy przed nim „JHWH pójdzie przed tobą”. Widzimy, że syn Nuna ma wejść razem z narodem a z wcześniejszej wypowiedzi wynikało, że przed narodem ma wejść Jeszu uzasadnione, więc jest pytanie czy aby na pewno przed narodem Mojżesz ma na myśli Jeszu syna Nuna czy może większego Jeszu? Sprawa się jeszcze bardziej komplikuje, gdy swojemu następcy Mojżesz mówi, że przed nim wejdzie JHWH. Z księgi Izajasza wiemy że "Oto Bóg (EL) jest moim Jeszu (Zbawicielem)! Zaufam i nie ulęknę się, bo mocą i pieśnią moją jest Bóg (JA). JHWH stał się dla mnie Jeszu (Zbawicielem)! Izajasza 12:2

Jeśli Jeszu był tym, który pod imieniem JHWH pomagał nam poznać Boga Ojca (Jana 1:18) to bardzo możliwe, że w tym miejscu Mojżesz mówi o niebiańskim Jeszu, który idzie przed narodem. W swoich księgach Mojżesz na pewno mówił o przyszłym Pomazańcu (Jana 1:45; 5:46,47), ponieważ czytamy:

sobota, 25 kwietnia 2015

Kult budynków czyli biznes świątynny.


Kolejna sprawa związana z artykułem „To jest nasze miejsce wielbienia Boga(Strażnica, wydanie do studium, lipiec 2015 r.), to stosunek Chrystusa do świątyni. Świadkowie Jehowy robią coś, czego wcześniej nie zauważyłem. Przekonują nas, że Pomazaniec kochał świątynię. Piszą na ten temat:


„Jezus tak bardzo cenił i kochał świątynię jerozolimską, że jeden z ewangelistów odniósł do niego prorocze słowa: 'Gorliwość o twój dom mnie pożarła' (Ps. 69:9; Jana 2:17).”

Wygląda to na bałwochwalczy stosunek do budowli ludzkich przypominający kult posągów. W pismach świętych znalazłem opis miłości do prawa Bożego, ale nie znalazłem nic, co by pozwoliło kochać budowle ludzkie nawet świątynię Boga. Gorliwość to nie to samo, co kochanie. Można gorliwie wykonywać swoje obowiązki bez potrzeby kochania ich. Gorliwość nie jest tym samym, co miłość i dlatego występuje obok a nie zamiast miłości (2 Koryntian 8:7). Świadkowie Jehowy chcą by ich wyznawcy troszczyli się o budynki należące do Organizacji i dlatego starają się postawić Pomazańca jako wzór miłości do miejsca w którym oddaje się cześć Bogu. 

Czy jednak Jeszu miał emocjonalny stosunek do samej budowli skoro zachęcał:

piątek, 24 kwietnia 2015

Lokalny ośrodek czystego wielbienia


Dzisiejszy temat zaczerpnąłem z nowej Strażnicy (wydanie do studium lipiec 2015). Jest tam temat „To jest nasze miejsce wielbienia Boga”. Mam nadzieję, że jego omówienie pomoże w poradzeniu dyskusji ze świadkami Jehowy. Zwróć uwagę, że świadkowie Jehowy mają swoje miejsce gdzie wielbią Boga. Taki wniosek się nasuwa z samego już tytułu. Tymczasem pamiętam czasy, gdy spotykali się w prywatnych mieszkaniach i bardzo mocno krytykowali inne wyznania posiadające miejsce wielbienia Boga. Z wielkim upodobaniem cytowali wówczas:

"Bóg, który uczynił świat i wszystko, co na nim, ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych." Dzieje 17:24 

Teraz już dużo rzadziej powołują się na ten werset zwłaszcza odkąd sami zaczęli się chwalić swoimi Salami Królestwa lub zgromadzeń. W tym wydaniu Strażnicy także chwalą się czystością i tym, jakie robi ona wrażenie na postronnych obserwatorach. Tymczasem słowo świątynia znaczy miejsce czyste, czyli święte, mimo więc że świadkowie nie używają słowa świątynia to jednak traktują swoje miejsca spotkań jakby to były świątynie. Kładą duży nacisk na potrzebę zachowania czystości uzasadniając, że jest to miejsce wielbienia Boga podobne do świątyni Jerozolimskiej.

środa, 22 kwietnia 2015

5 kłamstw świadków Jehowy na tematy medyczne.


5 kłamstw świadków Jehowy na temat światowego systemu medycznego.

Kłamstwo numer 1:

Chrystus uznaje współczesnych lekarzy. 

Świadkowie Jehowy wychwalają system medyczny oparty na lekach. System stąd wywodzi nazwę lekarze i leczenie opiera się, bowiem na produkcji leków chemicznych a nie na uzdrawianiu. Świadkowie jednak twierdzą, że to dobry system i że to o nim wspominał Pomazaniec Jeszu mówiąc:

„Zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko niedomagający.”Łukasza 5:31

Tymczasem Chrystus mówił o uzdrowicielach opierających swoje leczenie na ziołach gdyż tylko takich uzdrowicieli Bóg nam dał do opieki i tylko takie leki otrzymaliśmy od Boga. Potwierdza to mądrość zapisana przez Jeszuego syna Syracha:

„Doceń uzdrowiciela należną zapłatą za jego usługi, albowiem i jego Pan stworzył. Od Najwyższego pochodzi uzdrowienie, a od Króla dar się otrzymuje. Wiedza uzdrowiciela stawia go wysoko, nawet przy możnowładcach będą go szanować. Pan stworzył z ziemi leki, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził.” Syracha 38:1-4

Niestety świadkowie Jehowy nie uznają mądrości pochodzącej z księgi Syracha, więc w ich czasopismach nie znajdziemy zdecydowanej pochwały dla ziół ani stwierdzenia, że to Bóg nami się opiekuje dając lekarstwa na każdą chorobę.

Kłamstwo numer 2.

Światowa medycyna jest lepsza i pewniejsza od naturalnych ziół.

wtorek, 21 kwietnia 2015

Leczenie to nie uzdrawianie!


Jerzy Zięba (Ukryte Terapie), któremu zawdzięczamy wiele zaskakujących ujawnień dotyczących skutecznego leczenia nie potrafi zrozumieć, dlaczego nie można nazwać lekarzem kogoś, kto nie posiada dyplomu akademii medycznej skoro skutecznie uzdrawia. Pan Zięba jest zdania, że jeśli coś kogoś leczy to jest to lekarstwo nawet, jeśli będzie to zwykła woda a ktoś, kto uzdrawia to jego zdaniem jest lekarzem nawet, jeśli nie ma potrzebnego wykształcenia. Zwłaszcza, gdy ktoś taki uzdrawia z chorób, na które medycyna akademicka nie ma lekarstwa. Pan Zięba nie rozumie skali zakłamania, w jakim przyszło nam żyć i formować swoje opinie. Ponieważ ulega stereotypom, że lekarz to ktoś, kto doprowadza do zdrowia a nie potrafi zrozumieć, że słowo lekarz jest wymyślone specjalnie na potrzeby pewnej grupy ludzi i należy do nich. Lekarze wcale nie muszą uzdrawiać oni muszą leczyć i to robią, leczą bez gwarancji uzdrowienia. Przecież w ich nazwie nie ma żadnego zobowiązania. Uzdrowiciel musi uzdrowić a lekarz musi leczyć, czyli aplikować pacjentowi leki. 

Ja się obawiam, że dużo osób w ogóle nie zrozumie, o czym ja piszę, ponieważ stereotypowe pojmowanie słów jest mocno zakorzenione w naszej świadomości. To są jednak bardzo ważne sprawy. Lekarz, leczenie to są słowa należące do pewnej grupy ludzi i oni mają prawo decydować, kto może a kto nie może ich używać. Ludzie, którzy tego nie zrozumieją prawdopodobnie nie zrozumieją też, dlaczego inne imiona niż to, które Ojciec dał swemu Pomazańcowi są zwodnicze i należą do innego Chrystusa (antychrysta). To jest dokładnie ten sam mechanizm manipulacji ludźmi. 

Ktoś, kto pomaga innym odzyskać zdrowie jest uzdrowicielem i nie ma w tym słowie nic więcej, żadnych czarów i magii chyba, że pozwolimy sobie wmówić, że uzdrowiciel to czarodziej. Inna sprawa, że nikt nie czuwa nad tym by nie nadużywać słowa uzdrowiciel. To może mieć swój negatywny wpływ na pojmowanie tego słowa, bo zawsze jacyś ludzie cyniczni mogą je wykorzystywać by się wzbogacić samymi obietnicami uzdrowienia. To jednak są przypadki zwykłych oszustw a nie tego, że słowo samo w sobie jest złe. Słowa nie są złe ani dobre, są neutralne. To nasz sposób ich pojmowania może być dobry lub zły oraz nasze skojarzenia mogą być dobre lub złe. Ważne byśmy to rozumieli, ponieważ Piotr ostrzegał:

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Doceń uzdrowiciela.


„Doceń uzdrowiciela należną zapłatą za jego usługi, albowiem i jego Pan stworzył. Od Najwyższego pochodzi uzdrowienie, a od Króla dar się otrzymuje. Wiedza uzdrowiciela stawia go wysoko, nawet przy możnowładcach będą go szanować. Pan stworzył z ziemi leki, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził.” Syracha 38:1-4

Niestety tłumacze znanych nam przekładów Pisma Świętego ulegli kłamliwej propagandzie, której celem jest wywyższenie lekarzy. Przez bardzo agresywną i niezwykle konsekwentną propagandę zastąpiono uzdrowicieli lekarzami. W czasach biblijnych nie było lekarzy w takim znaczeniu jak dziś byli jednak uzdrowiciele, czyli ludzie uzdrawiający chorych. Propaganda polegała na zlikwidowaniu uzdrowicieli i zajęciu ich miejsca. Starożytnych uzdrowicieli zaczęto nazywać lekarzami a średniowiecznych uzdrowicieli zaczęto traktować jak trucicieli. 

Wśród Słowian uzdrawianiem zajmowały się kobiety. Nazywano je wiedźmami, ale słowo to znaczyło zupełnie, co innego niż dziś. W obecnych czasach pojmujemy to słowo stereotypowo przez okulary współczesnej propagandy i wydaje nam się, że wiedźma to kobieta odprawiająca jakieś czary a to nie było do końca prawdą. Czarownic, czyli specjalistek, które by zajmowały się tylko czarami w Polsce w ogóle nie było. One się pojawiły razem z protestantami, którzy zapoczątkowali w Polsce na większą skalę polowanie na czarownice. Ponieważ czarownic nie było, więc przerobiono je z wiedźm. Zaraz wyjaśnimy, kim naprawdę były wiedźmy

piątek, 17 kwietnia 2015

Nie bierz na siebie za wiele spraw.


„Niejeden pracuje, trudzi się i spieszy, a tym bardziej pozostaje w tyle.”Syracha 11:11

Taka sytuacja jak opisana w tym wersecie nie jest nikomu miła, ponieważ każdy idąc chciałby dojść a pracując chciałby zarobić. Trudzimy się w nadziei, że osiągniemy cel. Czasem jednam nasz trud wydaje się mieć taki sam sens jak bieg chomika w klatce na karuzeli. Niektórzy taki trud nazywają wyścigiem szczurów. W takim wyścigu trzeba ciągle rywalizować z innymi szczurami a mety w nim nie ma gdyż wyścig jest na zasadzie podobnej do tej karuzeli w klatce chomika. Biega się w kółko bez końca. Pismo święte mówi że tak się dzieje, gdy bierzemy na siebie zbyt dużo na raz. 

„Synu, nie bierz na siebie za wiele spraw, bo jeśli będziesz je mnożył, nie unikniesz szkody. I choćbyś pędził, nie dopędzisz, a uciekając nie uciekniesz. Niejeden pracuje, trudzi się i spieszy, a tym bardziej pozostaje w tyle.” - Syracha 11:10,11

czwartek, 16 kwietnia 2015

Ogień i robak.


„A gdy wyjdą, ujrzą trupy ludzi, którzy się zbuntowali przeciwko Mnie: bo robak ich nie zginie, i nie zagaśnie ich ogień, i będą oni odrazą dla wszelkiej istoty żyjącej.” Izajasza 66:24

Księga Izajasza ma 66 rozdziałów a ostatni werset ma numer 24. Powyższy cytat jest, więc zakończeniem księgi Izajasza w takiej wersji, jaką znamy. Siedemset lat później słowa te zostaną powtórzone, dlatego że zacytuje je syn Boży Jeszu. Poinformuje nas o tym ewangelista Marek. 

„Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, 48 gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie.”Marka 9:47,48

Wygląda na to ze Jeszu cytuje Izajasza. Prorok, co jest bardzo ciekawe, opisuje moment, gdy ludzie będą składać, co miesiąc i co tydzień pokłon Panu i wówczas wychodząc by złożyć ten pokłon będą oglądać tych, co sprzeciwili się Panu, „bo robak ich nie zginie, i nie zagaśnie ich ogień”. Wygląda, więc na to, że ich kara będzie przestrogą i pamiątką na zawsze.

środa, 15 kwietnia 2015

To czyń, a będziesz żył!


- Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?
- Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?
- Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.
- Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył.
- A kto jest moim bliźnim?

- Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Który z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?

- Ten, który mu okazał miłosierdzie.
- Idź, i ty czyń podobnie!


Powyższy dialog pochodzi z ewangelii Łukasza 10:25-37. Przypominam go, ponieważ w temacie pomagania innym często pada argument, że owszem Chrystus nagradza za pomaganie, ale za pomaganie tym, co są jego braćmi. Przy okazji odwiedzania chorych powołałem się na przypowieść o sądzie nad owcami o kozłami. Cytowałem Mateusza 25:34-36,40 gdzie w wersecie 40 czytamy:

wtorek, 14 kwietnia 2015

Na wszystko jest czas i wyznaczona godzina.


„Wszystko ma swój czas, jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem.”Koheleta 3:1

Przypomniała mi się ta prawda prosta, gdy zobaczyłem filmik, na którym młoda matka idzie przez miasto. Lewą dłonią trzyma małą dziewczynkę za rękę a drugą esemesuje lub robi coś innego w swoim telefonie. Jest całkowicie pochłonięta tym telefonem w ogóle nie zwracając uwagi na córkę. Widziałem podobne obrazki na ulicach miast a nawet w mojej wiosce widuje pod oknem młodą matkę często pchającą wózek przed sobą i ZAWSZE prowadzącą rozmowę przez telefon komórkowy. Gdy kiedyś ku własnemu zdziwieniu zobaczyłem ją jak nie prowadzi rozmowy to byłem pod tak dużym wrażeniem, że powiedziałem o tym żonie. Ona stwierdziła krótko: 
– Niemożliwe! 
– Widocznie popsuł się telefon – uciąłem dalsze spekulacje.
Ja osobiście bardzo nie lubię telefonów komórkowych i pewnie zostanie mi to uznane za przejaw starości, choć nie czuję się stary, ale czy ktoś się w ogóle czuje starym? Moim zdaniem starzy jesteśmy tylko z ciała a dusza zawsze czuje się młodo, bo przecież stworzeni jesteśmy do wieczności, o czym też możemy przeczytać w 3 rozdziale Koheleta. 

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Czy odwiedziłeś mnie gdy byłem chory?


„Nie ociągaj się z odwiedzeniem chorego człowieka, albowiem za to będą cię miłować.”Syracha 7:35

Choroba chorobie nie równa. Są jednak sytuacje, kiedy człowiek jest przerażony swoją chorobą i wówczas też bywa często osamotniony. Dobrze, jeśli ma bliskich przy sobie, którzy się o niego troszczą. Miło będzie mu jednak, jeśli odwiedzą go znajomi zwłaszcza ci, co wcześniej twierdzili, że są jego przyjaciółmi. Jeszu syn Syracha w swojej księdze mądrości pisał:

„Bywa bowiem przyjaciel, ale tylko na czas jemu dogodny, nie pozostanie nim w dzień twego ucisku.”Syracha 6:8

Mówimy wówczas, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. To mądre polskie przysłowie ma swoje potwierdzenie w Pismach Świętych. Na przykład w księdze Syracha 6:10 czytamy:


"Bywa przyjaciel, ale tylko jako towarzysz stołu, nie pozostanie nim w dniu twego ucisku."


Oczywiście choroba nie znaczy od razu biedy materialnej chyba, że lekarze nas okradną łudząc obietnicami bez pokrycia. Takie przypadki nie tylko dziś się zdążają, ale były znane także w starożytności.

piątek, 10 kwietnia 2015

Poganie po Armagedonie.


Skąd się wezmą poganie po Armagedonie, których Pomazaniec i jego wybrani będą paść rózgą żelazną? Poganie to osoby niebędące Izraelem. W tym momencie jednak musimy podkreślić, że prawdziwym Izraelem są naśladowcy Pomazańca Jeszu. Obojętnie, jakiej jesteś narodowości, jeśli zostałeś wszczepiony w korzeń Jakuba (Izraela) to jesteś Izraelitą. Po zstąpieniu Ducha Świętego na pomazańcowych naśladowców prawdziwym Izraelem byli ci, co posiadali zanurzenie w Imię Jeszu i jego Ducha. Inni którzy odrzucili Mesjasza zostali odcięci od korzenia i przestali być Izraelem. Od tej pory mówiono o nich niewierny Izrael i do tej terminologii należy wrócić, ponieważ dokładnie opisuje stan faktyczny. Odcięte gałęzie są już bez wartości tak samo jak niewierny Izrael jest bez wartości. Twierdzenie że taki Izraelita może się nawrócić jest już nieaktualne ponieważ ci niewierni już dawno pomarli a ich potomstwo nigdy nie było Izraelem gdyż nigdy nie mieli połączenia z korzeniem. Zresztą większość tych niewiernych naprawdę się nawróciła tylko, że się asymilowali i przestali podkreślać swoje pochodzenie genetyczne a nacisk kładli na namaszczenie Duchem, jako naprawdę wartościowe. 

Tragedią późniejszego czasu jest to, że oni przestali nazywać się Izraelem, choć powinni a ci, którzy nie mieli tego prawa nadal podkreślali, że są Izraelem. To utrwaliło błędne stereotypy, które w ostateczności doprowadziły do nazywania plemienia Chazarów Izraelitami. Nazywano ich tak z powodu rzekomego pochodzenia etnicznego tylko, że wyszło na jaw, że to jest bzdura i oni wcale nie pochodzą od Jakuba ani nawet od Abrahama. Dlatego w późniejszym czasie położono nacisk, że niby Izraelita jest ten, co się nawrócił na judaizm, czyli prozelita. Tylko, że to także jest kłamstwo, bo zdecydowana większość tych fałszywych izraelitów na nic się nie nawróciła są po prostu niewierzący a ci, którzy się nawrócili to zrobili to na wersję niewierną Bogu, czyli o faktycznym nawróceniu nie ma mowy, co najwyżej na jeszcze większym zbłądzeniu. Żeby zostać prawdziwym IZRAELITĄ trzeba uznać, że Jeszu Nazareńczyk jest Pomazańcem Bożym, oddał za nas życie i Bóg go wskrzesił. Wiara w odstępczy judaizm nie czyni nikogo Izraelitą. 

czwartek, 9 kwietnia 2015

Bądź wierny aż do śmierci.


„A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami.” - Objawienie 2:26

Co znaczy „zwycięzcy” i „do końca”? Wcześniejszy werset 10 i 11 podpowiada nam, że chodzi o wytrzymanie w wierności aż do śmierci.

„Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy śmierć druga na pewno nie wyrządzi szkody.” - Objawienie 2:10,11

Śmierć druga, czyli ta w gehennie na pewno nie wyrządzi szkody tym, co zwyciężą, czyli wytrwają w wierności Pomazańcowi aż do śmierci. Społeczność w Smyrnie miała przejść prześladowania a jeśli mimo prześladować zachowają wierność to będą zwycięzcami. Zwycięstwo w ich przypadku było wówczas, gdy życie oddali za Jeszu Pomazańca Bożego. Im druga śmierć, czyli śmierć duszy nie zagrażała i dlatego byli zwycięzcami (Mateusza 10:28). Nie ma powodu by zwycięstwo społeczności w Pergamonie miało polegać na czymś innym niż dochowanie wierności aż do śmierci. Tak samo jak nie ma powodu by twierdzić, że tylko ci z Pergamonu dostaną władzę nad poganami a ci ze Smyrny i innych miast nie.

Wniosek jest taki, że zwycięzcy wprawdzie śmierć druga nie wyrządzi szkody, ale śmierć pierwsza jak najbardziej. Ta śmierć, w której umiera ciało, ale dusza umrzeć nie może dosięgnie naśladowców pomazańcowych, bo przecież są zachęcani:

środa, 8 kwietnia 2015

Władza nad poganami.


W temacie niedzielnym „Izrael zniszczy Babilon Wielki” zacytowałem proroczą przypowieść z Łukasza 19:12-27. Jeszu nasz Pan obiecuje tam w nagrodę władzę nad miastami. Większość komentatorów nie traktuje poważnie tej obietnicy gdyż nie mieści się ona w ich wizji raju lub zbawienia. Po prostu nie potrafią ją wpasować w swoją oficjalną naukę, co potwierdza tylko, że są ślepymi przewodnikami ślepych. Tymczasem nasz Zbawiciel potwierdza obietnicę rozdania władzy królewskiej wiernym sługom. Robi to w wizji danej Janowi i co ciekawe informuje, że władza ta będzie nad poganami.

"A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, a rózgą żelazną będzie ich pasł: jak naczynie gliniane będą rozbici." – Objawienie 2:26,27

Poganie to ludzie nieznający Boga i jego Syna. Kiedy więc i w jakich okolicznościach słudzy pomazańcowi mieliby dostać władzą nad poganami? Kiedy miałyby spełnić się słowa:

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Izrael – plac zabaw szatana.


Umieściłem w Internecie link do tematu „Izrael zniszczy Babilon Wielki”. W odpowiedzi dostałem link do pewnej książeczki napisanej przez Żyda aszkenazyjskiego, który pod wpływem propagandy „ziemi obiecanej dla Żydów” postanowił przenieść się do Izraela. Nie miał pojęcia, co go spotka. Nie wiedział nic o nienawiści panującej między Żydami sefardyjskimi a aszkenazyjskimi. Napisał on dwie książeczki obie mają szokujące opowieści. To co przeczytałem przerosło moje wszelkie oczekiwania. Wiedzę, jaką mam i którą dzielę się z Tobą na tym blogu czerpię z Pism Świętych z odrobiną tego, co znajduję na temat wydarzeń historycznych. To z proroctw biblijnych wywnioskowałem (dzięki łasce Pana), że istnieje nienawiść między, Gogiem czyli Żydami aszkenazyjskimi tworzącymi sztuczne państwo żydowskie zwane Izraelem a resztkami Żydów sefardyjskich, czyli Babilonem Wielkim. Tymczasem opowieść tego aszkenazyjskiego Żyda, który popadł w problemy na ziemi palestyńskiej z powodu małżeństwa z Sefardyjką ukazał mi jak wielki to jest problem i jak wielka jest tam nienawiść rasowa. 

Zacytuję fragment z książki „Życie amerykańskiego Żyda w rasistowskim, marksistowskim Izraelu”. Autor Jack Bernstein podobno został zamordowany przez agentów Mossadu za ujawnianie tych informacji. Zapłacił najwyższa cenę warto więc zobaczyć co miał nam do przekazania. 

piątek, 3 kwietnia 2015

Ostatni dzień z życia Chrystusa.


Ostatni dzień życia Syna Człowieczego rozpoczął się w nocy. Kiedy zakończył się 13 dzień miesiąca abib (nisan), zaszło słońce i choć jeszcze nie rozpoczął się kolejny dzień to jednak umownie tą noc zaliczamy do tego dnia, co nadchodzi a nie do tego, który się skończył. Dziś mówimy o dobie lub o dniu kalendarzowym. Po zachodzie słońca Pan nasz Jeszu wraz ze swoimi 12 posłańcami spotkał się w Jeruzalem. Tylko w tym mieście można było zabić baranka na ofiarę paschalną, która była wymagana i należało to zrobić 14 dnia między dwoma wieczorami, czyli między tym wieczorem, który zakończył 13 dzień a tym, który zakończy 14 dzień. Po kolejnym zachodzie należy zjeść baranka w całości nic nie zostawiając do rana czyli do 15 dnia. 


"Wtedy przygotowali na pustkowiu Synaj ofiarę paschalną w pierwszym miesiącu, czternastego dnia tego miesiąca, między dwoma wieczorami. Zgodnie ze wszystkim, co JHWH nakazał Mojżeszowi – tak uczynili synowie Izraela." - Liczb 9:5


Dlatego na posiłku, który spożył Pan z uczniami nie jedzono baranka. Dopiero rano rozpoczynało się zabijanie tych zwierząt i trwało aż do kolejnego wieczora. Mesjasz, więc miał być zabity w tym samym momencie, gdy przed świątynią zabijano baranki na ofiarę paschalną.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Spraw... ustom drzwi i zasuwę!


Modlitwę Pańską zwaną Wzorcową lub Ojcze Nasz kończymy słowami „zbaw nas od złego”. Zły to synonim diabła, a diabeł to w języku polskim kłamliwy oskarżyciel, czyli oszczerca. Pan nasz Jeszu nazywa diabła ojcem kłamstwa (Jana 8:44), ponieważ on zapoczątkował ten grzech a kłamców nazwał synami diabła (oszczercy). Księga napisana przez Jeszu syna Syracha odnosi się do tych problemów i stwierdza że:

„Szczęśliwy, kto przed nim był zasłonięty, kto nie doświadczył jego złości, kto nie dźwigał jego jarzma i nie był związany jego pętami. Jarzmo jego to jarzmo żelazne, a pęta jego - pęta z brązu.”Syracha 28:19,20 

Szczęśliwy, kogo Bóg wysłuchał i zachował od złego, ponieważ dzięki temu nie stał się on niewolnikiem diabła, czyli oszczercy (kłamliwego języka). Nie poznał jego niewoli, która jest ciężką niewolniczą pracą w służbie kłamstwa. W dalszych słowach widzimy coraz wyraźniej podobieństwo trzeciego języka do ojca kłamstwa, szatana. 

„Straszna jest śmierć, którą on sprowadził, nawet Szeol jest lepszy od niego.” - Syracha 28:21

środa, 1 kwietnia 2015

Trzeci język


„Trzeci język wielu uczynił nieszczęśliwymi i skazał ich na tułaczkę od narodu do narodu, zburzył miasta potężne i domy możnych obalił.” - Syracha 28:14

Trzeci język to pojęcie z pism hebrajskich oznaczające kogoś, kto wtrąca się w nieswoje sprawy. Może to być oszczerca, intrygant, mąciwoda i tak zwany plotkarz pospolity. Widzimy, więc że może to być ktoś chcący świadomie komuś zaszkodzić, ale też może to być ktoś nieumiejący trzymać języka za zębami. Taka osoba może wyrządzić wiele zła, którego nie uda się już naprawić. 

Po czym rozpoznać plotkarza? Najczęściej twierdzi on, że to, co mówi nie jest plotką tylko prawdą. Plotkarz nie rozumie, że „prawda” na cudzy temat jest plotką obojętnie czy jest czysta czy podrasowana. Po prostu mówienie na cudzy temat samo w sobie jest plotką. Przy okazji plotkarzy zawsze przypomina mi się przykład alkoholika. Prawie każdy alkoholik upiera się że nie jest alkoholikiem, ponieważ nigdy nie pije sam. Jego zdaniem jak ktoś sam pije to znaczy, że jest alkoholikiem. Życiorys takich nie alkoholików zawsze pełen jest incydentów, w których budzi on w środku nocy swoje dzieci zmuszając ich do picia z nim alkoholu. A wszystko to po to by podtrzymać mit, że nie jest on alkoholikiem. Tymczasem już sam fakt, że czuje on przymus wypicia jest dostatecznym dowodem na posiadanie problemu. Podobnie jest z plotkarzem on albo ona nie potrafi powstrzymać się przed mówieniem na cudzy temat.