poniedziałek, 30 listopada 2015

Pisma Święte dla narodów


Prawdą jest, że Izraelici jako pierwsi otrzymali Święte Pisma, ale otrzymali je w języku hebrajskim zapisane alfabetem fenickim. Pisma nie były celem same w sobie, a jedynie zapisem tego, co mówili prorocy Boży. Kiedy po powrocie z niewoli babilońskiej przeszli na alfabet babilońsko-aramejski prorocy jakby przestają pisać. Ostatni znany nam prorok, który pozostawił po sobie księgę, to Malachiasz, który z pewnością pisał alfabetem fenickim. 

Po nim działał Ezdrasz, ale nie był prorokiem tylko pisarzem i reformatorem religijnym. Wymyślił bardzo ostry judaizm, który prześladował i mordował proroków. I właśnie w takim fanatycznym judaizmie przyszło żyć i działać Panu naszemu Chrystusowi,  którego nie zabili Izraelici, ale ich szowinistyczna religia zwana judaizmem. Z różnymi formami tego odstępczego judaizmu mamy do czynienia po dziś dzień. Religia ta od początku była odstępczą i dlatego skutecznie eliminowała nie tylko proroków, ale też ich pisma. Wszystkie poprzednio spisane materiały przepisali z alfabetu fenickiego na babiloński. Z całą pewnością judaizm nie otrzymał Pism Świętych pod swoją opiekę, a jedynie je sobie zawłaszczył. 

Po powrocie z niewoli babilońskiej dwaj perscy agenci, Ezdrasz i Nehemiasz, tworzą dwie silne organizacje. Ezdrasz tworzy nową religię: judaizm, która to staje się zalążkiem Wielkiego Babilonu zwanego też Wielką Nierządnicą, a Nehemiasz powołuje do życia Bestię, czyli państwo niby izraelskie, ale faktycznie podległe królowi perskiemu. Wielki Babilon (Wielka Nierządnica) będzie od tej pory siedział na głowach królów pogańskich, pod ich protektoratem, na których będzie działało to fikcyjne państewko. 

czwartek, 26 listopada 2015

Król północy wspierany przez Kuszytów


Jak już wcześniej zaznaczyłem ziemie Moabu, Edomu i Ammonitów nie zostaną zdobyte przez króla północy. Egipt natomiast będzie doszczętnie zniszczony.

„Wyciągnie zaś rękę po kraje: nie zdoła ujść ziemia egipska.” Daniela 11:42 BT

„A na obszarze Egiptu nikt nie ocaleje.” Daniela 11:42 LXX

Septuaginta zdecydowanie ostrzej przepowiada klęskę Egiptu. Zapowiada, że nikt nie ocaleje na terenie tego państwa. Przekład Biblii Hebrajskiej podaje tylko, że ziemia egipska nie zdoła ujść. Oba przekłady mówią o Egipcie. Między państwem żydowskim a Egiptem były konflikty zbrojne. Egipt działał zawsze w porozumieniu z Syrią. W 1967 roku doszło do tak zwanej wojny sześciodniowej, która przerodziła się później w wojnę na wyczerpanie. Sześć lat później rozegrała się kolejna wojna z udziałem Syrii. W wojnach tych Egipt i Syria straciły część swoich ziem, podczas gdy Jordania, mimo udziału w walkach przeciw państwu żydowskiemu, nie straciła żadnej ziemi. To jest potwierdzeniem proroctwa. Co ciekawe, po drugiej wojnie Egipsko-Żydowskiej, do konfliktu przeciw Egiptowi przystąpiła Libia, co musi kojarzyć się z przepowiednią: Libijczycy i Kuszyci będą szli za nim (Daniela 11:43).

środa, 25 listopada 2015

Król południa


Nie można na obecną chwilę jednoznacznie powiedzieć, kto jest królem północy w naszych czasach, a kto królem południa. Jest to o tyle trudne, że prorok Daniel zapowiedział osiągnięcie zrozumienia w tym temacie nie w wyniku objawienia, ale raczej w wyniku rozważnych badań. Przy czym mamy dwie wersje zapowiadające, że proroctwo to ma być zapieczętowane aż do dnia ostatniego. Biblia Tysiąclecia podaje taką wersję:

„Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.” Daniela 12:4

Septuaginta pisze jednak inaczej:

„Ty, Danielu, ukryj te postanowienia. Zamknij pieczęcią tę księgę, aż to się zacznie spełniać, aż wielu całkiem zgłupieje i ziemia napełni się nieprawością.” Daniela 12:4 LXX

Widzimy więc, że jedno tłumaczenie zapowiada wzrost wiedzy, a drugie przeciwnie, że ludzie całkiem zgłupieją. Na taką różnicę w tłumaczeniu mają wpływ użyte wieloznaczne słowa. Pierwsze oznacza dosłownie: „biegać tam i z powrotem”, co niektórzy tłumaczą, jako podejmowanie wysiłków, by coś zbadać, a Septuaginta tłumaczy to jako: ogłupienie. Kolejne słowo przeważnie tłumaczone jest jako: wiedza, ale może też znaczyć: świadome działanie z premedytacją. To drugie znaczenie wybrał tłumacz, Septuaginty. Jedyne, co jest zgodne w obu przypadkach, to zamknięcie księgi do czasów ostatnich, czyli do momentu, gdy te zapowiedziane wydarzenia zaczną się dziać. Stąd możemy być pewni, że gdy proroctwo zacznie się spełniać, wtedy zrozumiemy jego znaczenie. 

wtorek, 24 listopada 2015

Prawdziwa Góra Synaj.


Jestem w trakcie badania ostatecznego spełnienia się proroctwa o królu północy. Piszę ostatecznego, ponieważ z treści księgi Daniela wynika, że część spełniła się dużo wcześniej, a reszta, jak mówi Pismo, spełni się w dniach ostatnich. Właśnie ta część przeznaczona na dni ostatnie jest dla nas wyjątkowo ciekawa. Jest tu dużo zagadek, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę, że zrozumienie miało być zakryte do czasów końca, a gdy te czasy nastaną to i tak tylko nieliczni osiągną zrozumienie tych zagadek.

„Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.” Daniela 12:4

Kto jest królem północy, a kto królem południa - to są jedne z ważniejszych pytań, na jakie musimy znaleźć odpowiedź, jeśli chcemy zrozumieć całość proroctwa. Król północy ma dojść do szczytu swojej potęgi i osiąść na terenie między świętą górą łaskawości a morzem. Domyślamy się, że świętą górą jest Góra Synaj, ale czy na pewno wiemy, gdzie ona się znajduje?

sobota, 21 listopada 2015

Taki prorok musi ponieść śmierć

Po artykułach „Fałszywi prorocy” i „Sąd nad fałszywym prorokiem” dostałem od Krzysia Niskiego kilka starych wycinków z publikacji wydanych przez ciało kierownicze świadków Jehowy. Zwrócił on moją uwagę na fragmenty, jakimi „niewolnik” świadków wpływał na fanatyzm swoich poddanych. Są to niby drobne, niewiele nieznaczące teksty, ale każdy, kto miał do czynienie z organizacją świadków Jehowy wie, że każda taka „niewinna” wzmianka rozpalała wyobraźnię szeregowych głosicieli. Wykorzystywano to do wzbudzania gorliwości i ofiarności. Po takich wzmiankach nie tylko wzrastała gorliwość w służbie głoszenia, ale także hojność finansowa zwykłych głosicieli. 

W niektórych okresach wiara w rychły koniec tego systemu rzeczy powodowała krytyczny stosunek do tych, którzy chcieli się uczyć lub planowali interesy. Takie jednostki postrzegano jako słabe duchowo, gdyż każdy „normalny” świadek wiedział, że to już jest bez sensu, przecież za najbliższym zakrętem miał wyłonić się raj na ziemi. Od dawna odradzano zachodzenia w ciąże, ponieważ kobietom ciężarnym będzie ciężko w dniu wielkiego ucisku. Było to niezgodne z radami Pana naszego Jeszu. A co On radził? Mamy w Biblii trzy wersje wypowiedzi Mistrza. Wszystkie dają nam pełny obraz jego proroctwa.

czwartek, 19 listopada 2015

Ani zimny, ani gorący, tylko letni



Ciąg dalszy poprzedniego tematu "Czarne owce".

„Nie angażują się w politykę ani konflikty społeczne (Jana 17:16; 18:36).”

Świadkowie nie tylko nie angażują się w to, co złe, ale także w to, co dobre. Wmówili swoim wiernym wyznawcom, że wszystko, co jest poza organizacją to świat i trzeba od niego trzymać się z daleka. Sami ustalili w jakim stopniu mogą robić wyjątki, bo przecież muszą zarabiać i żyć. Zaakceptowali państwową edukację mimo, że dzieci są tam uczone typowo światowej postawy. Nie robią nic w tym kierunku, by zapewnić własną sieć szkół mimo, że prawo im to umożliwia, a środków finansowych mają pod dostatkiem.

Całkowicie akceptują światowy handel, a nawet inwestują na giełdzie. Nie mogą wyjść z zachwytu nad oficjalną medycyną, ale odradzają naturalne metody leczenia. Akceptują system bankowy, a nawet biorą kredyty. 

Edukacja, medycyna, system bankowy, giełda, wszystko to są sidła szatana. Są nam przedstawiane jako coś wspaniałego, a faktycznie służą tylko okradaniu nas z pracy naszych rąk. Świadkowie Jehowy całkowicie akceptują ten światowy system, ale jeśli zechcesz zrobić coś pożytecznego dla miejscowej społeczności i zaangażujesz się w jakąś formę działalności, czy to na szczeblu gminnym czy wojewódzkim, zostaniesz okrzyknięty przyjacielem świata, ponieważ mieszasz się do polityki. Sami sobie tak wymyślili i, co ciekawe, nawet po odejściu z ich organizacji sporo osób nadal wierzy, że tego typu działalność jest zła. Oczywiście, nie zachęcam do brania udziału w wyborach, bo to jest pozorowane działanie, wielkie oszustwo szatana, ale można na różne inne sposoby wywierać pozytywny wpływ na ludzi, w tym także na polityków. 

Za co Jan Zanurzyciel (Chrzciciel) został zabity? Czy nie za wywieranie wpływu na króla Heroda? Dokładnie: za krytykowanie i potępianie tego, co ten król robił w swoim życiu prywatnym. 

„Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: 'Nie wolno ci mieć żony twego brata'. A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła.” Marka 6:17-19

środa, 18 listopada 2015

Czarne owce


Kontynuujemy omawianie broszury „Bóg ma dla nas dobrą nowinę”. Rozdział 10 „Jak rozpoznać religię prawdziwą?”; podpunkt akapitu trzeciego: 

Prawdziwi chrześcijanie nie są częścią tego niegodziwego świata. 
Nie angażują się w politykę ani konflikty społeczne (Jana 17:16; 18:36). Nie naśladują również szkodliwych postaw i praktyk rozpowszechnionych w dzisiejszym świecie. Przeczytaj Jakuba 4:4.” 

Spotkaliście kogoś, kto by twierdził, że jego religia naśladuje szkodliwe postawy i praktyki? Mamy w Polsce mądre przysłowie: „każda sroka swój ogon chwali”. Tymczasem biblijna reguła brzmi:

"Niech inny cię chwali - nie twoje wargi, ktoś obcy, a nie twoje usta." Przysłów 27:2 

Regułę tę potwierdził także nasz Pan:

„Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym…” Jana 8:54 

poniedziałek, 16 listopada 2015

Czy wszyscy chrześcijanie muszą głosić?


Obalamy kolejne twierdzenie świadków Jehowy, które ma udowodnić, że niby tylko oni są prawdziwymi chrześcijanami.

"Prawdziwi chrześcijanie głoszą o Królestwie Bożym. 
Jehowa posłał Jezusa, by rozgłaszał dobrą owiną o Królestwie Bożym - jedynej nadziei dla ludzkości. Jezus czynił to do samej śmierci (Łukasza 4:43; 8:1; 23:42, 43). Zapowiedział, że także jego naśladowcy będą głosić o tym Królestwie. Jeśli ktoś chce z tobą porozmawiać o Królestwie Bożym, to do jakiej religii zapewne należy? D Przeczytaj Mateusza 24:14." Broszura „Bóg ma dla nas dobrą nowinę”.

O królestwie Bożym głoszą wszyscy chrześcijanie - jedni robią to dyskretnie, inni bardzo nachalnie. Do tej drugiej grupy zaliczamy świadków Jehowy. Ta nachalność sprawia, że są bardziej widoczni, ale nie gwarantuje tego, co najważniejsze, czyli prawdy. Co z tego, że świadkowie Jehowy znani są z głoszenia, skoro głoszą własne interpretacje, a nie jasno sprecyzowaną biblijną nadzieję na zbawienie. 

Jak już wiemy, nigdzie w Biblii nie ma mowy o prawdziwej religii. Są tylko jednostki służące Bogu, a zjednoczone Duchem Świętym. Ten Duch pobudza i uzdalnia ludzi do określonego działania, dlatego nie wszyscy powołani do zbawienia mieli być głosicielami.

Skoro więc mamy dary różniące się stosownie do niezasłużonej życzliwości, którą nas obdarzono — jeśli proroctwo, prorokujmy stosownie do udzielonej nam wiary; jeśli usługiwanie, trwajmy w tym usługiwaniu; jeśli ktoś naucza, niech trwa w nauczaniu; jeśli ktoś usilnie zachęca, niech trwa w usilnym zachęcaniu; kto udziela, niech to czyni z hojnością; kto przewodzi, niech to czyni z prawdziwą żarliwością; kto okazuje miłosierdzie, niech to czyni z rozradowaniem.Rzymian 12:6-8

czwartek, 12 listopada 2015

Strażnicy fałszywego imienia


Kontynuujemy udzielenie świadkom Jehowy odpowiedzi na treści zawarte w broszurze „Bóg ma dla nas dobrą nowinę”. Temat ten powstał na prośbę osoby, którą odwiedzają świadkowie Jehowy i prowadzą z nią rozmowy w oparciu na treści tej broszurki. Dziś kontynuujemy 10 rozdział akapit 3 zawierający pytanie, „Po czym rozpoznać prawdziwych chrześcijan?” Oto, co twierdzi Towarzystwo Strażnica: 

„Prawdziwi chrześcijanie otaczają czcią imię Boże — Jehowa. Jezus rozsławiał to imię. Pomagał ludziom poznać Jehowę i uczył ich modlić się, żeby Jego imię było uświęcane (Mateusza 6:9). Która religia zachęca do używania imienia Bożego? Przeczytaj Jana 17:26 i Rzymian 10:13,14.”

Zacznijmy od tego, iż nie ma nigdzie w Nowym Testamencie informacji, że takie imię było używane przez naśladowców Chrystusa ani przez niego samego. W ogóle takiego imienia nie znajdziemy w całej Biblii, nawet w Starym Testamencie. Świadkowie twierdzą, że występuje ono aż 7000 razy, ale to jest nieprawda. W starożytnych manuskryptach istnieje imię Boga, ale jest zapisywane literami JHWH i nikt nie wie, jak je naprawdę wymawiano. Wiadomo jednak, że forma Jehowa jest błędna i Towarzystwo Strażnica ostatnio przyznaje, że tak jest. Przypuszczają, że ta forma imienia może nie być dokładnie tą,  jaką Bóg sobie nadał. Jednak nie chcą niczego zmieniać w swoich wierzeniach i nadal używają fałszywego imienia. Dlaczego to robią? Gdyby przyznali, że używali przez cały okres istnienia swojej organizacji fałszywego imienia Boga, to postawiliby sens swojego istnienia pod znakiem zapytania. Ile jest warta religia, która oddaje cześć Bogu używając fałszywego lub zniekształconego imienia Bożego? Jest wysoce prawdopodobne, że imię przez nich czczone, jest imieniem wroga Bożego, a oni sami ulegli zwiedzeniu oddając Bogu cześć pod imieniem, które do Niego nigdy nie należało. 

wtorek, 10 listopada 2015

Na przekór Pismom Świętym


"3. Po czym rozpoznać prawdziwych chrześcijan?
Przeanalizujmy pięć znaków rozpoznawczych.
Prawdziwi chrześcijanie uznają Biblię za Słowo Boże.
W przeciwieństwie do wyznawców religii fałszywych dają jej pierwszeństwo przed poglądami ludzkimi (Mateusza 15:7-9). Usilnie starają się żyć według jej zasad. Nie można więc powiedzieć, że co innego głoszą, a co innego robią. Przeczytaj Jana 17:17 i 2 Tymoteusza 3:16,17." - źródło: broszura „Bóg ma dla nas dobrą nowinę”

Zacznijmy od najważniejszego. Świadkowie Jehowy w tym akapicie świadczą przeciw sobie. Korzystają z faktu, że wiedza społeczeństwa na temat Pisma Świętego jest mała. O tym, które księgi biblijne są uznawane za prawdziwe, zdecydował Martin Luter w XVI wieku, a więc około 1500 lat po czasach apostolskich. On ograbił Pismo Święte z kilku ksiąg. Wszystkie kościoły chrześcijańskie, które mogą o sobie powiedzieć, że wywodzą się prawie od pierwszych chrześcijan, uznają większą ilość ksiąg biblijnych niż protestanci i świadkowie Jehowy. Ponieważ o tym nikt nie pisze jest zmowa milczenia i nawet katolicy nie przykładają do tego wielkiego znaczenia mimo że posiadają kilka ksiąg więcej. Dlatego, kiedy świadkowie Jehowy piszą, że „Prawdziwi chrześcijanie uznają Biblię za Słowo Boże” to świadczą przeciw sobie. Sami się oskarżają, że są fałszywymi chrześcijanami. 

piątek, 6 listopada 2015

Czy istnieje religia prawdziwa?


Ktoś z kim świadkowie Jehowy studiują broszurę, „Bóg ma dla nas dobrą nowinę”, poprosił mnie o pomoc w sensownym prowadzeniu rozmowy. Poprosił o jakieś argumenty. Ponieważ już jest studiowany 10 rozdział tej broszury, więc zaczniemy od środka. Rozdział ten to „Jak rozpoznać religię prawdziwą?” 

Przyjrzyjmy się treści broszury: 
„1. Czy istnieje tylko jedna religia prawdziwa? Jezus założył tylko jedną religię, religię prawdziwą. Przyrównał ją do drogi prowadzącej dożycia wiecznego i powiedział, że „niewielu jest tych, którzy ją znajdują” (Mateusza 7:14). Jehowa Bóg uznaje wyłącznie taki sposób oddawania Mu czci, który opiera się na prawdzie z Jego Słowa. Wszyscy wyznawcy religii prawdziwej mają te same poglądy religijne. Przeczytaj Jana 4:23, 24; 14:6 i Efezjan 4:4, 5. 2.” 

Należy w tym momencie zdecydowanie żądać by świadek Jehowy pokazał werset biblijny, w którym pisze, że Chrystus założył religię. Należy wymusić by świadek przyznał, że to jest ich interpretacja, bo faktycznie jest to ich interpretacja, którą przedstawiają tak jakby była czymś oczywistym. Następnie należy poprosić o przeczytanie ewangelii Jana 14:6, w której znajdujemy wyjaśnienie Chrystusa. 

„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie.” Jana 14:6 

czwartek, 5 listopada 2015

Zniszczenie Damaszku, czyli przeraźliwie aktualne proroctwa


To, co się dzieje na świcie, potwierdza proroctwa biblijne. Problem jednak polega na tym, że większość ludzi, którzy uważają się za chrześcijan jest zwiedziona, gdyż tłumaczy im się proroctwa zupełnie na odwrót. Lgną do apokaliptycznej bestii szukając u niej prawdy i zbawienia.

Zrozumienie, które otrzymałem, jest tak dalece odmienne, że często sam się obawiam, czy je publikować. Nie mam bowiem żadnego nadprzyrodzonego potwierdzenia, że moja wiedza jest darem z nieba. Nie jestem prorokiem w takim sensie, bym dostał polecenie jasno sprecyzowane w słowach „idź i mów!” Dar, o który najmocniej prosiłem, to zrozumienie Pism i właśnie z tego zrozumienia w połączeniu z aktualnymi wydarzeniami wychodzą zadziwiające sprawy. Są one tak odległe od oficjalnych źródeł informacji i tak zadziwiające, że aż prorocze. Dlatego boję się o nich mówić jako o pewnikach, by nie zagalopować się dalej, niż mi Bóg wyznaczył. 

Dlatego te najdziwniejsze moje przewidywania omawiam tylko z najbliższym gronem znajomych, a i to nieśmiało. Zauważyłem jednak, że mija kilka miesięcy i moje przewidywania stają się coraz bardziej oczywiste. Tak też jest z napływem do Europy imigrantów z bliskiego wschodu. Uważam że jest to działanie samo się finansujące, ale organizowane przez Wielką Nierządnicę (żydzi sefardyjscy z USA). Puścili potężną propagandę, że Europa potrzebuje imigrantów i zapewnia im mieszkanie oraz wysokie wynagrodzenie lub zasiłki. Ludzie ci płacą za "transport" około 3000 dolarów, bo mają dostawać 2000 Euro miesięcznie. Uznają to za znakomitą okazję, interes życia. Obiecuje im się, że będą mogli sprowadzić swoich bliskich, bo takie jest prawo unijne. Faktycznie, jest prawo „o łączeniu rodzin”. To znaczy, że za każdym człowiekiem ma przybyć do Europy od 6 do 13 osób. No i oczywiście każda ma dostawać po 2000 Euro. Wobec takiej propagandy trudno się dziwić, że imigranci entuzjastycznie idą do swojej 'ziemi obiecanej'. Przy tej okazji wyludniają inną „ziemię obiecaną”. 

I w tym momencie wchodzimy w temat proroctw biblijnych. Wiemy z nich, że Izrael będzie ostatnią potęgą światową, ósmym królem z księgi Objawienia. Trudno jednak stać się potęgą światową na tak malutkim skrawku ziemi, jaki posiada dzisiejsze państwo żydowskie, nazywane niesłusznie Izraelem. Należy więc oczekiwać, że państewko to zechce powiększyć swój obszar i w tym celu toczone są tam wojny. Kto nie zostanie zabity lub podporządkowany jako siła robocza, ten ucieknie. Żeby przyspieszyć proces wyludnienia rozpowszechniono pogłoski o nowej ziemi obiecanej dla tych, co zdecydują się wyemigrować. Kto nie zginie w pierwszym etapie napaści na Syrię i nie ucieknie, zostanie zabity podczas misji zaprowadzania pokoju, czyli w drugim etapie eskalacji wojennej. Punktem kulminacyjnym będzie zniszczenie Damaszku. Prorok Amos zapowiedział:

„…Z powodu trzech buntów Damaszku i z powodu czterech nie cofnę tego — dlatego że młócili Gilead żelaznymi urządzeniami młockarskimi. I na dom Chazaela ześlę ogień, który strawi wieże mieszkalne Ben-Hadada. I połamię zasuwę Damaszku, i wytracę mieszkańców Bikat-Awen oraz dzierżącego berło z Bet-Eden; a lud Syrii będzie musiał pójść na wygnanie do Kir…” Amosa 1:3-5 PNŚ

Chazael i Ben Hadada to dawni królowie syryjscy. Nie rządzili równocześnie, tylko jeden po drugim. Proroctwo nie zapowiada zniszczenia ich samych, ale ich spadkobierców (dom Chazaela) i ich dziedzictwa (wieże mieszkalne Ben-Hadada). Proroctwo to na mniejszą skalę spełniło się, gdy na Syrię napadła Asyria (dzisiejszy Irak). Stało się to w ciekawy sposób, otóż: Asyria zrobiła to na polecenie złego króla Judy, Achaza. Król ten zdradził Boga (czyli uprawiał duchowy nierząd) i wprowadził kult pogański, nawet złożył w ofierze swojego własnego syna. Później jednak stał się poddanym Asyrii. To przekupstwo stało się powodem jego upadku. 

Jeśli to proroctwo przeniesiemy na czasy nam współczesne, to niewierny król Achaz będzie obrazował Wielką Nierządnicę, która ma przekupić dzisiejszy odpowiednik Asyrii czyli Rosję i doprowadzić do zniszczenia Damaszku. To będzie jednak początek upadku Wielkiej Nierządnicy. W kontekście dzisiejszych wydarzeń ciekawe jest proroctwo mówiące, że „lud Syrii będzie musiał pójść na wygnanie” (Amosa 1:5). Bez wątpienia to się dziś spełnia (imigracja), możemy więc być pewni, że wypełni się i reszta proroctwa.

Jednak skąd mamy pewność że kiedykolwiek zniszczenie Damaszku się powtórzy? Może spełniło się raz i drugiego razu już nie będzie? Otóż prorok Izajasz zapowiedział zagładę Damaszku, po której miasto przestani już na zawsze istnieć. 

„Wyrok na Damaszek: Oto Damaszek przestanie być miastem, stanie się stosem gruzów. Na zawsze opuszczone jego miasta będą pastwiskiem dla trzód, które się [tam] pokładą, i nikt ich nie spłoszy.” Izajasza 17:1,2

Proroctwo to nigdy się nie spełniło, a to znaczy, że jego spełnienie nadal jest przed nami. Możemy się spodziewać całkowitego zniszczenia tego miasta. W jaki sposób do tego dojdzie trudno powiedzieć. Najbardziej prawdopodobnym wydaje się wybuch bomby atomowej („na dom Chazaela ześlę ogień”). Po takim wybuchu zmanipulowane media mogą ogłosić, że:

- zrobili to terroryści islamscy
- nie ma już żadnych władz syryjskich, bo cała władza była skupiona w Damaszku
- armia Izraela wkroczy, by zaprowadzić pokój i bezpieczeństwo, a ludność powita ją kwiatami.

Możliwe też, że bombę spuszczą Amerykanie i wówczas byłyby podstawy do nastawienia całego świata przeciw USA, a to ma bezpośrednie połączenie z Wielką Nierządnicą. Zniszczenie USA to jednocześnie zniszczenie Wielkiej Nierządnicy, ponieważ państwo to jest w takim związku z Nierządnicą, jak był król Herod z Herodiadą. Jest to związek niemoralny i wymierzony przeciw ludowi Bożemu. 

Ktoś może powiedzieć, że powiększenie państwa żydowskiego o ziemie sąsiednie jest urojeniem mojej wyobraźni, ale okazuje się, że nawet ludzie nie znający proroctw biblijnym biorą taki scenariusz pod uwagę. Stanisław Michalkiewicz znany z bardzo przenikliwego umysłu rozważa, że właśnie o to chodzi w akcji imigracyjnej przeprowadzanej obecnie na terytorium Europy. Pan Stanisław widzi nie dalej niż George Soros. Podejrzewa, że jest to samodzielna inicjatywa tego żydowskiego finansisty, ale my wiemy, że jest on tylko wysuniętym do przodu żołnierzem wykonującym zadania Wielkiej Nierządnicy. 

To wszystko dzieje się na naszych oczach. Media jeszcze sporo przemilczają, ale prędzej czy później proroctwa biblijne się spełnią. My natomiast będziemy więcej rozumieli dzięki podpowiedziom jakie znajdujemy w tych proroctwach. Przy okazji warto zaznaczyć, że to, co obserwujemy potwierdza pieczęć Bożą, jaką byli opieczętowani prorocy Starego i Nowego Testamentu. 
___________________
krzysztof pomazańcowy

Polecam szczególnie od 11 minuty.





środa, 4 listopada 2015

Urodziny w świetle Biblii.


Większość osób nigdy nie zastanawia się czy obchodzenie urodzin jest dozwolone czy zakazane dla naśladowcy naszego pana Jeszu. Najczęściej przejmują ten zwyczaj od rodziny a rodzina zwykle nie łączy tego z żadnym ceremoniałem religijnym. Nie wiem czy jest ktoś, kto w kościele katolickim lub protestanckim łączy rocznicę urodzin z jakimiś ceremoniami religijnym. Jeśli jest to uroczystość z okazji rocznicy narodzin, tylko i wyłącznie, to nie ma w tym nic złego. Problem pojawia się, gdy uroczystości tej nadaje się lub towarzyszą jej uroczystości o charakterze religijnym. 

Ja osobiści spotykam się z urodzinami, jako problemem tylko w kontaktach z byłymi świadkami Jehowy. Członkom tej organizacji religijnej nie wolno obchodzić rocznicy urodzin i po kilkunastu latach zakaz ten zakorzenia się w ich sercach tak mocno, że trudno jest się go pozbyć. 

Uzasadnienie świadków Jehowy nie jest sensowne biorąc pod uwagę fakt, że wynika z interpretacji, a nie objawienia jasno sprecyzowanego. Opierają się na tych cytatach:

"A trzeciego dnia były urodziny faraona i urządził on ucztę dla wszystkich swych sług, i pośród swoich sług podniósł głowę przełożonego podczaszych oraz głowę przełożonego piekarzy." Rodzaju 40:20