Prawdą jest, że Izraelici jako pierwsi otrzymali Święte Pisma, ale otrzymali je w języku hebrajskim zapisane alfabetem fenickim. Pisma nie były celem same w sobie, a jedynie zapisem tego, co mówili prorocy Boży. Kiedy po powrocie z niewoli babilońskiej przeszli na alfabet babilońsko-aramejski prorocy jakby przestają pisać. Ostatni znany nam prorok, który pozostawił po sobie księgę, to Malachiasz, który z pewnością pisał alfabetem fenickim.
Po nim działał Ezdrasz, ale nie był prorokiem tylko pisarzem i reformatorem religijnym. Wymyślił bardzo ostry judaizm, który prześladował i mordował proroków. I właśnie w takim fanatycznym judaizmie przyszło żyć i działać Panu naszemu Chrystusowi, którego nie zabili Izraelici, ale ich szowinistyczna religia zwana judaizmem. Z różnymi formami tego odstępczego judaizmu mamy do czynienia po dziś dzień. Religia ta od początku była odstępczą i dlatego skutecznie eliminowała nie tylko proroków, ale też ich pisma. Wszystkie poprzednio spisane materiały przepisali z alfabetu fenickiego na babiloński. Z całą pewnością judaizm nie otrzymał Pism Świętych pod swoją opiekę, a jedynie je sobie zawłaszczył.
Po powrocie z niewoli babilońskiej dwaj perscy agenci, Ezdrasz i Nehemiasz, tworzą dwie silne organizacje. Ezdrasz tworzy nową religię: judaizm, która to staje się zalążkiem Wielkiego Babilonu zwanego też Wielką Nierządnicą, a Nehemiasz powołuje do życia Bestię, czyli państwo niby izraelskie, ale faktycznie podległe królowi perskiemu. Wielki Babilon (Wielka Nierządnica) będzie od tej pory siedział na głowach królów pogańskich, pod ich protektoratem, na których będzie działało to fikcyjne państewko.
Nehemiasz ściągnął z niewoli babilońskiej marionetkowego króla z rodu Dawida, ale faktycznie to on sam rządzi, jako namiestnik perski. Bóg temu nie błogosławi i władza królewska mino, że marionetkowa, przechodzi w niepowołane ręce. W czasach apostolskich na tronie zasiadają Edomici (król Herod), a głową Bestii jest Rzym.
Życie religijne ludu Bożego jest w opłakanym stanie. Izraelem rządzą różne sekty, w których najwięcej do powiedzenia mają faryzeusze. Nawet kapłani pogubili się w prawdzie i jedyne, co dobrze robią, to kultywują ceremonie świątynne. Świątynia to jedyny powód, dla którego Bóg toleruje ówczesny odstępczy Izrael. Odnowienie wielbienia opartego na świątyni to jedyna działalność, jaką Bóg akceptuje po powrocie z niewoli babilońskiej. Dowodem tego jest fakt, że pierwszy arcykapłan, który przywrócił wielbienie Boga w świątyni miał na imię Jeszu i z pewnością był on proroczym obrazem większego arcykapłana o tym samym imieniu.
Wróćmy na chwilę do czasów, gdy miejsce mozaizmu (wiary Mojżesza) zajęła nowa religia, judaizm. Jak na to zareagował Bóg? W tych czasach powstał Aleksander Wielki, który rozpowszechnił na cały świat język grecki. Już około 280 roku przed Chrystusem Bóg pobudził ludzi do przetłumaczenia wszystkich ksiąg Starego Testamentu na międzynarodowy język grecki. W ten sposób zachował Pisma starożytnych proroków poza zasięgiem działań judaistycznej „inkwizycji”. Nie tylko nie można było od tej pory ich fałszować, ale też mogły powstawać nowe księgi, poza zasięgiem judaizmu.
Ten nowy przekład nazywamy dziś Septuagintą. Jest ona oparta na najstarszych manuskryptach, znacznie starszych niż te, którymi dziś dysponujemy w języku hebrajskim, dlatego twierdzenie, że nie jest ona zgodna w niektórych fragmentach z wersją hebrajską nie świadczy o niej źle. Przeciwnie, to tekst hebrajski raczej uległ zniekształceniu. Septuaginta powstała właśnie po to, by judaizm stracił moc w bezkarnym oszukiwaniu czytelników Pism Bożych. Nie bez powodu Jan swoją apokalipsę kończy ostrzeżeniem, by nie dodawać lub nie odejmować niczego z tej księgi. Widocznie takie praktyki w judaizmie były popularne.
„Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze.” Objawienie 22;18,19
Dzisiejsi sympatycy judaizmu powołują się na list do Rzymian, by w ten sposób dać prawo żydom (żydzi nie są Izraelitami, ale to inny temat) do decydowania, które księgi są święte, a które należy odrzucić. Tymczasem nawet, gdyby żyli dziś jacyś prawdziwi potomkowie dawnych Izraelitów, to nie mieliby prawa o tym decydować. Utracili to prawo przeredagowując Pisma Święte na swój sposób i zabijając proroków.
List do Rzymian w dosłownym przekładzie podaje:
„Jaka więc nadzwyczajność Judejczyka, lub jaki zysk obrzezania? Wielki na każdy sposób. Najpierw bo otrzymali powierzone wypowiedzi Boga.” Rzymian 3:1,2
Paweł nie pisze o Pismach tylko o słowach (logia) Bożych. Izraelici byli prorokami, bo to oni te słowa dostali, a reszta ludu jako pierwsza mogła je usłyszeć. Nic jednak Paweł nie pisze o księgach, ani o tym, by Judejczycy mogli je dowolnie interpretować, a tym bardziej, zatwierdzać lub odrzucać. O pismach za to wspomina Paweł pod koniec listu do Rzymian.
"teraz jednak ujawnioną, a przez pisma prorockie na rozkaz odwiecznego Boga wszystkim narodom obwieszczoną, dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze," Rzymian 16:26
Judejczycy jako pierwsi mieli dostęp do proroctw, ale Pisma (grafon) przeznaczone były dla wszystkich narodów, a nie tylko dla jednego uprzywilejowanego. Z resztą księgi, które judaizm odrzuca, także były napisane przez Izraelitów. Nie ma więc powodu, by odrzucać je tylko dlatego, że jakaś grupa rabinów postanowiła z nimi walczyć, podobnie jak walczyła w tym czasie z chrześcijanami. Paweł o tych Judejczykach powiedział:
„Judejczycy zabili Pana Jeszu i proroków, i nas także prześladowali. A nie podobają się oni Bogu i sprzeciwiają się wszystkim ludziom. Zabraniają nam przemawiać do pogan celem zbawienia ich; tak dopełniają zawsze miary swych grzechów. Ale przyszedł na nich ostateczny gniew Boży.” 1 Tesaloniczan 2:15,16
Jakim sposobem ci sami ludzie (ci sami Judejczycy) tylko 50 lat później, mieliby prawo do decydowania o tym, które księgi są prawdziwe? Bo trzeba zaznaczyć, że dopiero około 100 roku po raz pierwszy rabini ustalili spis ksiąg, które uznają za natchnione. Zrobili to ludzi kompletnie zagubieni, będący już daleko od prawdziwego Boga i od zrozumienia Jego woli. Księgi z Septuaginty odrzucili głównie z jednego powodu - dlatego, że tych ksiąg trzymali się chrześcijanie.
Księga Jeszu syna Syracha została odrzucona właśnie w tym czasie, czyli około 70 lat po zabiciu innego Jeszu. Bez trudu możemy się domyślać, dlaczego księga o tym imieniu została odrzucona przez ludzi, którzy nienawidzili Syna Bożego o imieniu Jeszu. Żydzi mieli z tą księgą problem, ponieważ siła jej oddziaływania była tak wielka, że mimo oficjalnego odrzucenia księgi na żydowskim synodzie w Jawne, rabini jeszcze przez 1000 lat będą powoływać się na nią w swoich pismach. Nie jest więc prawdą, że dla Izraelitów było czymś oczywistym odrzucenie tej księgi. Było dokładnie na odwrót - nie potrafili jej odrzucić, mimo że mieli takie oficjalne wytyczne.
Wprawdzie prorokami byli Izraelici, to jednak księgi Pism Świętych powstały dla wszystkich narodów.
„Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.” 2 Tymoteusza 3:16,17
__________________
krzysztof pomazańcowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz