sobota, 14 lutego 2015

Betel miejsce fałszywego kultu


Betel w przetłumaczeniu na język polski znaczy „dom boży”. W ziemi Kanaan była miejscowość nazywana Luz, ale po śnie, jaki miał Jakub w tej miejscowości zmienił jej nazwę na Betel. Jakub dostał tam sen, w którym zobaczył aniołów, którzy po drabinie wchodzili lub schodzili z nieba na ziemię. Uznał, że miejsce, w którym się znajduje jest bramą do nieba i nazwał to miejsce „domem bożym”, czyli Betel. Niepokojące jest to, że postawił w tym miejscu słup nazywany stelą i namaścił go oliwą. Biblia nie mówi, dlaczego to zrobił, ale nie można wykluczyć, że w ten sposób naśladował zwyczaj okolicznych ludów. Dziś wiemy, że tego rodzaju słupy symbolizowały w pogaństwie wejście do nieba. Niestety ten słup mógł stać się w późniejszym czasie podstawą do bałwochwalczego kultu świętych słupów w Izraelu. Także nazwa, jaką Jakub nadał temu miejsca wskazywała na słabą znajomość Boga, któremu chciał służyć. 

Bóg postanowił, że kult będzie skupiony w Jerozolimie i zabraniał wszelkiego kultu w innych miejscowościach a więc także w Betel. Kiedy doszło do podziały Izraela na część północną, dziesięciopokoleniową i na południową, dwupokoleniową Betel stało się miejscem fałszywego kultu. 

"Po zastanowieniu się król sporządził dwa złote cielce i ogłosił ludowi: Zbyteczne jest, abyście chodzili do Jerozolimy. Izraelu, oto Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej! Postawił zatem jednego w Betel, a drugiego umieścił w Dan. To oczywiście doprowadziło do grzechu."
1 Królewska 12:28-30

Betel nigdy nie było domem prawdziwego Boga, ale od tej pory stało się domem fałszywego boga.

„Wszyscy moi bracia i dom Neftalego, mego przodka, składali ofiary cielcowi, którego uczynił Jeroboam, król izraelski, w Dan i na wszystkich górach Galilei. Ale ja pielgrzymowałem często zupełnie sam na święta do Jerozolimy, jak jest przepisane w nakazie wiekuistym dla całego Izraela.”
Tobiasza 1:5,6

Zadziwiające jest to, że kiedy świadkowie Jehowy zakupili lub wybudowali budynki, w których „służyli Bogu” swoją pracą to nawiązali do tego starego miasta i nazwali swoje budynki domami Betel. Ludzi, którzy dobrowolnie zamieszkali w tych „Domach Bożych” nazywali rodziną betel, czyli rodziną „Domu Bożego”. Pod tajemniczą nazwą ukryli coś, co oficjalnie i bardzo głośno potępiali. Świadkowie Jehowy podczas głoszenia często wykazywali absurd nazywania kościołów domami bożymi. Cytowali w tym celu odpowiednie wersety, które jednak zapomnieli zastosować do własnych domów bożych.

"Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko."

Dzieje 17:24,25

„Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego?”

Dzieje 7: 48,49

Przypominają się słowa Pana:

"Jak możesz mówić swemu bratu: Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego."

Łukasza 6:42

Dlaczego świadkowie Jehowy mogli z czystym sumieniem głosić potępienie dla domów bożych a jednocześnie sami takie mieli? Ponieważ byli tego nieświadomi. Posługiwali się słowami, których prawdziwego znaczenia nie rozumieli. Tak samo jest ze słowem pomazaniec ich przywódcy nazywają samych siebie pomazańcami, co znaczy, że samych siebie nazywają chrystusami i mesjaszami. Ich ignorancja sięga czasem tak daleko, że mnie oskarżają za to, że nazywam siebie, pomazańcowym czyli należącym do Pomazańca. Oni po prostu nie są wstanie, wyłapać różnicy w słowach, które słyszą lub wypowiadają. Tak, więc nazywają swoje budynki „Domami Bożymi” a jednocześnie potępiają kościoły za nazywanie ich w podobny sposób. 

W czasopismach świadków Jehowy można znaleźć informacje, które powinny dać im do myślenia, ale najwidoczniej nie są wstanie myśleć samodzielnie. Zobacz przykład tego, co można u nich wyczytać na temat nazwy Betel.

„Betel, gdzie wybudowano ‘dom wyżyn’ i ołtarz, gdzie obchodzono wymyślone święta i gdzie urzędowali kapłani spoza plemienia Lewiego, stało się symbolem rażącego odstępstwa od czystego wielbienia (1Kl 12:31-33)” – Wnikliwe Poznawanie Pism tom 1

Towarzystwo Strażnica jest świadome, czego symbolem jest słowo BETEL a mimo to używa je dla określenia swoich miejsc służenia bogu.

Bóg wybrał na centrum swego kultu tylko jedno miasto Jerozolimę, ale już odstępczy król Roboam wybrał kilka miejsc jako centrum fałszywego kulty w tym jedno nazywało się Betel. Ponieważ działalność świadków Jehowy jest typowym ludzkim działaniem, więc siedzib, które nazywają domami Betel jest kilkadziesiąt rozsianych na ziemi.
______________________
krzysztof sługa pomazńcowy

1 komentarz:

  1. Witam,czytałem kiedyś że po betel(Brooklyn) przechadza się Jehowa,on pisze artykuły i daje coraz jaśniejsze światło,widzę to tak 10(pomazańców) stworzyło własnego Jehowę i prorokują cały czas o armagedonie (Pwt.18:20-22),podobno znowu w tym roku ile można litości,to już nawet nie jest śmieszne,to jest żałosne,ta religia też wchodzi szeroką bramą(Mt.7:13-15)

    OdpowiedzUsuń