sobota, 14 marca 2015

Sól oczywiście jest wspaniała!


"Wy jesteście solą ziemi; jeśli jednak sól zwietrzeje, czym ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi."
Mateusza 5:13 

Sól jest wspaniała! Jeden z polskich przekładów tak właśnie określa wartość soli. Pisze w nim, że jest wspaniała, podczas gdy inne przekłady piszą że jest dobra.

"Sól oczywiście jest wspaniała. Lecz jeśli i sól straci swą siłę, czym zostanie przyprawiona?"
Łukasza 14:34 PNŚ

Dobra jest sólBT

Dobrą rzeczą jest sól BW

Jak więc to pogodzić z twierdzeniem współczesnych dietetyków, że należy unikać soli, że sól szkodzi zdrowiu itp. Bardzo dużo osób uwierzyło w to, co głosi reżimowa* medycyna wsparta „autorytetami” powołującymi się na wyniki badań, których nikt nigdy nie widział a więc tym bardziej ich nie sprawdził. Zaraz to wyjaśnię a na razie zobacz, co Pismo mówi o soli.



„Każdy dar należący do ofiary pokarmowej ma być posolony. Niech nie brakuje soli przymierza Boga twego przy żadnej ofierze pokarmowej. Każdy dar posypiesz solą.”
Kapłańska 2:13

Izraelici nie potrzebowali rady by solić pokarmy, ponieważ dostali przykład, że Bóg nie chce ofiar pokarmowych pozbawionych soli. Oczywiście szybko zorientowali się w zaletach soli. Lepszy smak, ochrona przed psuciem się, czyli konserwacja i dobry wpływ na zdrowie. Nawet ziemia dawała lepszy plon, jeśli dostała z gnojem trochę soli. Bez soli nie ma życia

Jako ciekawostkę dodam pewien przykład. Oglądałem kiedyś film chiński, którego akcja działa się jakieś 150 lat wstecz. Bohater wjeżdżając do miasta zobaczył przy drodze tłumy ludzi chorych. Byli w opłakanym stanie. Zapytał kogoś, co im jest a w odpowiedzi dostał informację, że ludzie chorują, ponieważ brakuje w kraju soli. Jest wiele spraw, których nie rozumiemy do końca, ponieważ nauka odwróciła się od nich. Na przykład dzieci po urodzeniu były w Izraelu nacierane solą i był to dowód dbania o dziecko. Ezechiel wspomina w swoim proroctwie o pewnym niechcianym i przez to zaniedbanym dziecku:

„A twoje urodzenie: w dniu twego przyjścia na świat nie ucięto ci pępowiny, nie obmyto cię w wodzie, aby cię oczyścić; nie natarto cię solą i w pieluszki cię nie owinięto.”
Ezechiela 16:4

„Dobra jest sól; lecz jeśli nawet sól smak swój utraci, to czymże ją zaprawić? Nie nadaje się ani do ziemi, ani do nawozu; precz się ją wyrzuca. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!”
Łukasza 14:34

Sól chroni zdrowie i nie ma żadnych dowodów by szkodziła oczywiście w rozsądnych dawkach. Podobno 200 gram soli zabija człowieka natychmiast, ale nikt normalny nie zje takiej ilości soli. Nawet człowiek szalony prawdopodobnie nie zdoła tego zrobić, ponieważ Bóg dał nam mechanizm wstrętu. Sól w nadmiarze odrzuci nas i nie będziemy wstanie jej więcej spożyć. Wszystko w nadmiarze jest szkodliwe, dlatego Pisma zachęcają nas do wstrzemięźliwości. Nadmiar picia i nadmiar jedzenia jest grzechem, co samo w sobie jest wskazówką, że z tego, co dobre należy korzystać z umiarem. To samo dotyczy soli, ale to, co proponują nam współcześni dietetycy jest przesadą w drugą stronę i nie chroni od chorób a wręcz przeciwnie jest ich przyczyną. 

Tak samo jest z dodawaniem soli do ziemi. Małe ilości sprzyjają roślinności, ponieważ ona także potrzebuje sole mineralne, ale nadmiar soli zabije wszelką roślinność. 

Sól dostarcza nam minerałów, jeśli nie została ich pozbawiona w procesie oczyszczania soli. Z tego powodu zaleca się picie posolonej wody. Ta sól, która jest sprzedawana w sklepach nie ma w sobie minerałów, więc jest z punktu widzenia zdrowia bezużyteczna. Ona faktycznie może nam więcej zaszkodzić niż pomóc, ale prawdziwa sól jest po prostu niezbędna do życia. Ja nie będę wchodził w szczegóły na temat, o którym wiem bardzo mało. Odsyłam Ciebie do książki „Ukryte Terapie” Jerzego Zięby lub do jego filmów na temat zdrowia, w których udowadnia szkodliwość diety małosolnej. 

Świat, w którym żyjemy jest zaprogramowany na odwrót do tego, co otrzymaliśmy od Boga. Chrystus mówi, że sól jest wspaniała a słudzy szatana, że jest szkodliwa. Ja wierzę mojemu Panu i Bożemu Pomazańcowi a teraz dzięki Jerzemu Ziębie mam dodatkowe dowody, że słowo Jeszu jest prawdą, podczas gdy ludzie okazują się po raz kolejny kłamcami. 

„Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego.”
1 Jana 5:19
_______________________
krzysztof sługa pomazańcowy

*reżimowa ponieważ istnieje zakaz leczenia ludzi innymi metodami niż te oparte ma lekach.
Ukryte Terapie spis treści.

5 komentarzy:

  1. Krzysztofie napisales na koncu ze masz dodatkowe dowody na to ze imie Jeszu jest prawdziwe jak mozesz to podziel sie tym jestem ciekaw tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemku dowodów na to że Jeszu jest prawdziwym imieniem Pana mam dużo i wydam je wszystkie w formie książkowej (jeśli Bóg pozwoli) ale na końcu wspomniałem o tym że Jerzy Zięba potwierdził słowa wypowiedziane przez Jeszu że "sól jest wspaniała" lub jak niektórzy tłumacze podają "dobra".

      Usuń
  2. A imię Jeszu tzn jego pisownia i wymowa pochodzi ze staro- hebrajskiego czy już z alfabetu babilońskiego ? też mnie to zaciekawiło ponieważ na blogu Jeszu pl w niedzielę napisałeś, cytuję -

    Do największej zmiany doszło po niewoli babilońskiej, gdy izraelici po powrocie przeszli na alfabet babiloński, porzucając swój staro-hebrajski. Ten skok w jego rozwoju pokazuje nam, że nie można współczesnego pisma hebrajskiego traktować jakby pochodziło od Boga chyba, że od jakiegoś babilońskiego bożka. Kabaliści, czyli czarodzieje lub jak kto woli magowie przypisali temu alfabetowi moc tajemną, co jeszcze bardziej podkreśla ich odstępstwo. Kabała sprawiła, że hebrajski stał się narzędziem służącym złemu po prostu zbezcześcili ten język.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę pytania kierować pod tematami, których dotyczą a nie tak jak w tym przypadku pod zupełnie innym tematem. Podstawowa sprawa, wymowa nie wynika z alfabetu tylko alfabet służy możliwie jak najdokładniejszemu odwzorowaniu wymowy. Imię Jeszu wynika z tego jak je wymawiano a nie z tego jak je zapisywano. Ten drugi błąd popełniło dopiero chrześcijaństwo, bo w niektórych językach inaczej wymawia się litery alfabetu i tak u francuzów J czyta się, jako Ż, u Hiszpanów, jako CH, u Anglików, jako DZ. Mimo że posługują się tym samym alfabetem to nadają mu inne wartości. Nie ma znaczenia, jakim alfabetem się posługujesz byle dobrze odwzorował dźwięki. Alfabet babiloński nie miał wpływu na sposób odczytywania imienia Jeszu. Kabaliści jednak przypisali mu ukryte znaczenie i stąd wyciągali wniosek, że Jeszu to 311 do tego dopisywali różne znaczenie i wymyślali np. że Chrystus miał 311 uczniów itp.
      Sam alfabet jest neutralny problem mają ci co dodają mu magicznej mocy i wyciągają z tego nieuzasadnione wnioski. Język aramejski i jego babiloński alfabet był międzynarodowym językiem aż do czasu, gdy jego miejsce zajął język grecki (koine). Sekty żydowskie z Jeruzalem trzymały się go kurczowo, dlatego zwalczali Izraelitów mówiących tylko po grecku jakby to byli wrogowie, stąd biorą się pierwsze prześladowania, czyli zabicie Szczepana i ucieczka Filipa z Jeruzalem. Oni należeli do siedmiu diakonów mówiących po grecku wyznaczonych do posługiwania wdową mówiącym po grecku.

      Imię naszego pana jest potwierdzone w greckiej wersji ST, czyli w Septuagincie na długo przed przyjściem Mesjasza. Mamy, więc to imię potwierdzone greckim alfabetem, w którym najkrótsza wersja tego imienia to Jesu a dwie pozostałe to Jesus i Jesun. Nie opieramy się więc na alfabecie babilońskim.

      Usuń
  3. Wybacz że odskoczyliśmy z tematem ale, chciałem na bierząco zapytać, w każdym razie dzięki że odpisałeś.

    OdpowiedzUsuń