poniedziałek, 5 stycznia 2015

Abraham, wzór prawdziwego mężczyzny.


Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak wyglądało życie w dawnych czasach. Na przykład w czasach, kiedy Abraham dostał od Boga polecenie opuszczenia miasta rodzinnego i udania się w nieznane. Opuszczenie i życie poza własną społecznością było szaleństwem z punktu widzenia zwykłego człowieka. Każdy, kto znalazł się na obcej ziemi mógł być złapany i zmuszony do niewolniczej pracy. Tracił wówczas cały swój majątek a także zonę i dzieci. Z tego powodu każdy trzymał się swojej społeczności i swojego pana a ten w zamian chronił swoich poddanych. Faktycznie, więc każdy był komuś podległy i komuś służył. Bóg wyprowadzając Abrama z Ur czynił go niezależnym od tamtejszego władcy, ale jednocześnie narażał go na zniewolenie przez innych. Abram posiadał dość męskiej służby by móc się bronić przed większością wrogów. Był odważy i nie wahał się walczyć z wrogiem, gdy miał dość sił by wygrać. Poznaj relację z pewnej wojny:

"Uprowadzili również Lota, bratanka Abrama, wraz z dobytkiem - był on bowiem mieszkańcem Sodomy. Jeden ze zbiegów przybył, aby powiedzieć o tym Abramowi Hebrajczykowi, który mieszkał w pobliżu dębów pewnego Amoryty, imieniem Mamre, brata Eszkola i Anera, sprzymierzeńców Abrama.
Abram, usłyszawszy, że jego krewny został uprowadzony w niewolę, dobrał sobie trzystu osiemnastu najbardziej doświadczonych spośród służby swego domu i rozpoczął pościg aż do Dan. Podzieliwszy swych ludzi na oddziały, nocą napadł wraz z nimi na nieprzyjaciół i zadał im klęskę. A potem ścigał ich aż do Choby, która leży na zachód od Damaszku. W ten sposób odzyskał całe mienie. a także sprowadził na powrót Lota wraz z jego dobytkiem, kobietami i sługami."

Rodzaju 14:12-16

Abram dysponując siłą i mądrością potrafił stawić opór wrogowi, dlatego też większość miejscowych władców nie zadzierał z nim. Były tylko dwa przypadki, kiedy Abram nie był wstanie, dorównać siłą. Pierwszy to przypadek faraona w Egipcie, bez zbędnych szczegółów wiemy, że faraonowie należeli do wielkich i bardzo silnych władców a drugi przypadek to Abimelek, który także dysponował ogromną siłą i dlatego nie liczył się z Abramem. Kiedy zapragnął ożenić się z Saraj to nie negocjował z Abramem, o którym myślał, że jest jej bratem tylko wysłał swoich ludzi o zabrał ją do siebie. Abram sam nie był wstanie walczyć z tak potężnym królem, ale tak samo jak w przypadku faraona z pomocą przyszedł mu Bóg. Wszystko skończyło się dobrze a Abimelek wiedząc, że Bóg wspiera Abrama zaczął mu bardzo sprzyjać. 

Bóg zmienia imię Abrama na Abraham a on żyje spokojnie przez nikogo nie niepokojony. Abraham ma już 85 lat i nadal nie ma potomka gdyż Sara jest bezpłodna. Co więc robi? Nic. Większość mężczyzn posiadając takie bogactwa i wpływy wzięłaby sobie drugą a może i trzecią żonę. Mając niewolnice mógł mieć cały harem, co nikogo by nie zdziwiło i tak wszyscy byli na jego utrzymaniu i pod jego opieka. On jednak jest całkowicie wierny jednej kobiecie i mimo że prze nią nie ma potomka dochowuje jej wierności. To Sara dochodzi do wniosku, że skoro ona nie może dać potomka to niech inna kobieta mu go da i proponuję swoja niewolnice na drugą zonę dla Abrama. Dopiero teraz on wyraża zgodę i w wieku 86 lat doczekał się swojego pierwszego syna.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ uważam Abrahama za wzór nie tylko sługi Bożego, ale także wiernego męża. Był człowiekiem odważnym, ale nie brawurowym, kiedy miał dość sił walczył a kiedy był za słaby polegał tylko na Bogu. To jest postawa prawidłowa i wzór dla nas. Czy Abraham miał inne żony? Tak jedną, ale dopiero po śmierci Sary. Dopóki żyła jego pierwsza żona był jej wierny a gdy zmarła wziął sobie za żonę Keturę.

"Abraham poślubił jeszcze drugą kobietę, imieniem Ketura. Ona to urodziła mu Zimrana, Jokszana, Medana, Midiana, Jiszbaka i Szuacha."

Rodzaju 25:1,2

W sumie, więc Abraham miał ośmiu synów. Jednak dopóki żyła Sara była w jego życiu tą jedyną i najważniejszą. Wziął drugą zonę tylko na prośbę Sary a gdy go poprosiła o to by ja odprawił to dał tej drugiej rozwód. Później też nie wziął sobie kilku żon, lecz tylko jedną tak by i ona czuła się tą jedyną i wyjątkową. To powinien być wzór dla nas mężów by nie tylko dochować wierności naszym żoną, ale także okazać im szacunek i miłość. Bierzmy wzór z Abrahama!
____________________
krzysztof pomazańcowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz