poniedziałek, 20 września 2021

Wywrotowcy wiary

Dziwię się, że tak szybko przenosicie się od Tego, który wezwał was w łasce Pomazańca do innej dobrej nowiny, która nie jest inną, jeśli nie jacyś są tylko poruszający was i chcący wywrócić dobrą nowinę Pomazańca.
Galatów 1:6-7

Mimo że żyli jeszcze naoczni świadkowie, którzy widzieli, a nawet dotykali Chrystusa Jeszu (1 Jana 1:1-4), to szatan już szerzył nieco inne nauki i nieco innego Chrystusa. W przypadku Galatów osobami, które mąciły byli judaizujący chrześcijanie, którzy namawiali do przestrzegania prawa mojżeszowego.

Kto by jednak chciał przestrzegać Tory to, jednocześnie odrzucałby ofiarę Pana Jeszu (Galatów 2:21), który po to umarł za nas, byśmy prawu mojżeszowemu nie podlegali i byśmy mogli zawrzeć z nim nową umowę na mocy jego krwi.

Tak i wy, bracia moi, umarliście dla prawa przez ciało Pomazańca, by odrodzić się dla innego, Tego, który został z martwych obudzony i byśmy zaczęli owocować dla Boga.
Rzymian 7:4

Chrystus wezwał Galacjan do skorzystania z łaski zbawienia, a judaizanci kwestionowali tę łaskę, jeśli nie przestrzegało się Tory. Mimo że jasno podkreślano wówczas, że uwolnieni jesteśmy od więzów Tory to, jednak wpływ innej ewangelii był duży. Faktycznie inna ewangelia była antyewangelią, oszustwem i zwodzeniem.

Podobnie dziś spotkamy judaizujących chrześcijan, którzy chcą nie tylko obchodzić szabat, ale nawet święta żydowskie, nawet jak nie nakazał ich Bóg, tylko wymyślił człowiek (Marka 7:6). Próby przemycenia z judaizmu jak najwięcej do chrześcijaństwa przypominają tęsknotę Iszraela do życia w niewoli egipskiej. Chodząc po pustyni, tęsknili za niektórymi wygodami, jakich zaznawali w Egipcie.

Tacy ludzie chcą wielbić Boga ceremoniami, stwarzając wrażenie pobożnych, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem wiary (Galatów 4:11). Bogiem dla nich jest judaizm, a nie Stwórca, podobnie jak dla katolików Bogiem jest Kościół, a dla świadków Jehowy ciało kierownicze. Przy takiej postawie ciężko jest otworzyć im oczy, bo to oznacza zakwestionowanie ich bożka (Mateusza 13:15).

Tacy ludzie nie narodzili się ponownie, ciągle ich umysł jest zniewolony (Jana 3:3).

Paweł dziwi się, że Galacjanie lgną do niewoli prawa, że nie cenią wolności w Chrystusie. Takiej postawy oczekuje szatan, który gotów jest dać ludziom cielesne przyjemności w zamian za ich zniewolenie. Czyż nie obiecał Synowi Boga wszystkie królestwa świata w zamian za uległość? Podobnie dziś obiecuje się ludziom większe swobody, jeśli poddadzą się pod bezsensowne przepisy prawa, które ograniczają naszą wolność.

– Czegóż płaczesz? – staremu mówi czyżyk młody – masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody.
– Tyś w niej zrodzon – rzekł stary – przeto ci wybaczę. Jam był wolny, dziś w klatce i dlatego płaczę.

Ignacy Krasicki trafnie wyłapał problem ludzi nieznających wolności, a rozleniwionych niewolą. Dzisiaj także rządy proponują nam wygody w zamian za uległość i straszą kłopotami, gdybyśmy chcieli pozostać wolni. Jednak walka z przeciwnościami nadaje sens naszemu życiu. Do Królestwa bożego mamy dojść przez wiele ucisków, a nie dojechać limuzyną.

Umacniając dusze uczniów i zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego.
Dzieje 14:22

Kiedy Chrystus mówił uczniom, że musi dużo wycierpieć, Piotr chciał go pocieszyć:

A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty:

– Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie.
Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra:
– Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki.
Mateusza 16:22, 23

Zamiast się użalać nad swoim losem, uznajmy się za szczęśliwych, że zostaliśmy uznani za godnych, by cierpieć dla imienia pana Jeszu.

A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia Jeszu.
Dzieje 5:41

Tym bardziej nie powinniśmy żałować, że nasza wiara jest wewnętrzna, a nie pełna widowiskowych ceremonii i rytuałów. Tak jak niektórzy tęsknią za ceremoniami judaizmu, tak inni tęsknią za ceremoniami Bożego Narodzenia, Wielkanocy itp. Odrzućmy to wszystko zdecydowanie i bez żalu, bo nadzieja nasza nie jest cielesna. Boga czcimy każdym oddechem naszym i prawdą.

Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Tchnieniu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest Tchnieniem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Tchnieniu i prawdzie.
Jana 4:23, 24

Krzysztof Król

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz