niedziela, 3 lipca 2022

Nie ufaj swoim snom


Czy może się człowiek ukryć w zakamarkach, tak bym go nie widział? - wyrocznia Pana [JHWH]. Czy nie wypełniam nieba i ziemi?
Księga Jeremiasza 23:24

Bóg widzi i słyszy wszystko, ponieważ swoim Tchnieniem wypełnia wszystko. Każdy z nas więc czyta ten tekst i myśli, że niczego nie ukryje przed Bogiem i słusznie, bo tak jest. Bóg nie tylko widzi, słyszy ale też nie zapomina.

Jednak powyższy tekst Jeremiasz napisał mając na myśli ludzi, którzy swoje sny interpretują, jako głos od Pana, choć Pan im niczego nie przekazał. Bóg ostrzega tych proroków, że ich widzi i wie o tym, że swoje własne urojenia przedstawiają jako Słowo od Pana. Przemawiają w imieniu Pana, a powinni we własnym imieniu, bo ich proroctwa są wymysłem ich serc.

Wszyscy mamy sny, są naturalne, ale nie wszystkie sny są prorocze. Większość snów wynika z naszych przeżyć i procesów myślowych, które są na poziomie Tchnienia [ducha], a więc poza naszą świadomością [duszą]. Podczas snu dochodzi do czegoś co nazwałbym uporządkowaniem po dniu aktywności.

Nie możemy ufać swoim sną i wieżyc, że skoro wstrząsnęły nami to pewnie mają jakieś znaczenie prorocze. Bóg posługiwał si czasami snami, by przekazać swoim prorokom jakąś wiadomość, którą później mieli przekazać dalej, ale nie każdy sen pochodzi od Boga. Większość pochodzi z naszego wnętrza.

Słyszałem, co głoszą prorocy, przemawiają w moim imieniu, kłamiąc i mówiąc: "Miałem sen". Jak długo będą prorocy głosić kłamstwa, których sami są źródłem i prorokować wymysły swojego serca?
Jeremiasza 23:25,26

Ponieważ nie chcemy by te ostre słowa były skierowane także do nas, nie chcemy głosić tego co nasze wnętrze [serce] wymyśli, jako Słowa Bożego, więc powinniśmy traktować sny jako sny a nie objawienie z nieba, chyba, ze dostaniemy wyraźna informację od Boga, że powołuje nas na służbę proroczą.


Przemawiający, który ma sen, niech powie, że to jest sen: kto moje Słowo ma, niech mówi Słowo moje dokładnie. Cóż plewie do pszenicy — mówi JHWH.
Jeremiasza 23:28

Septuaginta jest w tłumaczeniu tego tekstu jeszcze ostrzejsza dla opowiadających sny.

Jakikolwiek prorok ma jakieś senne majaki, niech opowiada jako swoje majaki, a który ma słowo ode mnie, niech głosi jako moje prawdziwe słowo. Co mają wspólnego plewy z czystym ziarnem? Tak jest i z moimi słowami — mówi Pan.

Zanim więc zechcemy doszukiwać się proroczych znaków w snach dobrze zastanówmy się czy wiemy za co się bierzemy?

Chwała Bogu Ojcu i Panu Jeszu!
Wielu błogosławieństw wam drodzy życzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz