wtorek, 5 lipca 2022

Czy przyjmiesz wezwanie do nieśmiertelnej armii?


Bo kto by chciał duszę swoją zachować, straci ją; a kto by stracił duszę swoją dla mnie, znajdzie ją.
Ewangelia wg św. Mateusza 16:25

W czasie wojny ludzie giną z powodów, których często sami nie rozumieją. Żołnierze najchętniej by uciekli z pola walki, ale wówczas są także zabijani za dezercję. Gdyby nie byli karani śmiercią, to wszyscy by uciekli, bo na wojnie nikt nie jest pewny czy przeżyje, a każdy chce żyć. Władcy, którzy ich wysyłają na śmierć, sami są bezpieczni, posyłają młodych ludzi, by się ofiarowali, a sami boją się przeziębienia, bo z jakiegoś powodu uważają się za lepszych i śmierć tysięcy młodych ludzi jest dla nich mniej warta niż ich własne życie.

Zupełnie inny jest nasz Władca Chrystus o imieniu Jeszu. On pierwszy za nas umarł, następnie powstał z martwych i w ten sposób udowodnił, że komu zechce, może przywrócić życie. Nie chował się za plecami innych i nie posyłał na śmierć bez nadziei. Najpierw wykonał misję, której celem było uzyskanie władzy nad śmiercią, by później mógł swoich żołnierzy przywracać do życia.

Nasz Władca idzie na czele, a my podążamy Jego śladami.

Wówczas Piotr rzekł:
– Oto my opuściliśmy swoją własność i poszliśmy za Tobą.
On im odpowiedział:
– Amen, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu albo żony, braci, rodziców albo dzieci dla królestwa Bożego, żeby nie otrzymał dużo więcej w tym czasie, a w przyszłym eonie – życie bezkresne.
Łukasza 18:28 – 30

Nie ma takiej straty, której by Pan nasz Jeszu nam nie wynagrodził, dlatego Paweł nie widział na ziemi niczego co, by mogło mieć wartość choćby zbliżoną do tego, co nam daje Pomazaniec Jeszu. O swoim wcześniejszym życiu napisał:

Co było mi zyskiem, to uznałem z powodu Pomazańca za szkodę. Wszystko uznaję, że szkodą jest, z powodu przewyższającej znajomości Pomazańca Jeszu, Pana mojego, z powodu którego wszystko poprzednie zniszczone i uznaję ,że to gnojem jest, po to bym Pomazańca pozyskał.
Filipian 3:7,8

O cierpieniach, których możemy doznać, walcząc w armii Chrystusa, napisał:

Uważam bowiem, że cierpienia teraźniejszego czasu nie są godne przyszłej chwały, która się ma objawić w nas.
Rzymian 8:18

To niezwykły przywilej, że mamy takiego Wodza, który przywraca do życia swoich sług i hojnie nagradza.

Chwała Bogu Ojcu i Panu Jeszu!
Błogosławionego dnia wam drodzy życzę.

Krzysztof Król

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz