czwartek, 28 kwietnia 2016

Czeluść, w której przebywają zmarli


Kolejnym wersetem Nowego Testamentu, w którym pojawia się słowo abysson jest list do Rzymian.

„Sprawiedliwość zaś osiągana przez wiarę tak powiada: Nie mów w sercu swoim: Któż zdoła wstąpić do nieba? - oczywiście po to, by Pomazańca stamtąd sprowadzić na ziemię, albo: Któż zstąpi do Czeluści? - oczywiście po to, by Pomazańca wyprowadzić spośród umarłych.” Rzymian 10:6,7

Werset trudny, ponieważ jako jedyny stwierdza teoretyczną możliwość przebywania Pomazańca (Chrystusa, Mesjasza) w Czeluści. Dlaczego jest to teoretyczna możliwość? Ponieważ nigdzie jasno nie jest to stwierdzone, a Paweł pisze, by tak nie mówić (twierdzić). Dlaczego nie mamy tak mówić? Czy dlatego, że w tak postawionym pytaniu jest brak wiary lub szyderstwo, czy może dlatego, że to nieprawda? A może dlatego, że tak postawione pytanie sugeruje, iż Pan nasz nadal przebywa w Czeluści? 

Sam werset jest sparafrazowanym cytatem z księgi Prawa, w której czytamy:
„Polecenie to bowiem, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: ‘Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je’. I nie jest za morzem, aby można było powiedzieć: ‘Któż dla nas uda się za morze i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je’. Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić.” Prawa 30: 11-14

Widzimy więc, że możliwości interpretacyjne w odniesieniu do całej wypowiedzi są liczne. Co miał na myśli Paweł? Dlaczego miejsce za morzem zostało zastąpione Czeluścią? Dlaczego Prawo zostało zastąpione Pomazańcem? Takich i wiele innych pytań można mnożyć przy omawianiu tych wersetów. Nas jednak dziś interesuje, w jakim sensie użyto słowo czeluść (abysson). Otóż w Liście do Rzymian słowo to zostało użyte jako coś skrajnie odległego nie tylko od ziemi, ale też od nieba. Na jednym końcu skrajności jest niebo, a na drugim czeluść. Wyraźnie też w Czeluści umiejscowiono zmarłych. 

W temacie Czego boją się demony? omówiliśmy kontekst, w jakim użyto słowo abysson (czeluść, otchłań) w sprawozdaniu Łukasza 8:30,31. Dowiedzieliśmy się, że jest to miejsce, do którego mają trafić demony (złe tchnienia), miejsce, którego się obawiają. Teraz widzimy, że to samo słowo zostało użyte jako miejsce przebywania zmarłych. Powstaje więc pytanie: czy demony także mogą umrzeć? A jeśli mogą, to czy znajdują się w takim samym stanie jak ludzie po śmierci? Pan nasz Jeszu uczył, że śmierć to stan uśpienia, a nie całkowitego niebytu. Jeśli tak samo jest z demonami to by znaczyło, że Czeluść jest dla nich jakby więzieniem do czasu wykonania wyroku. Czy więc istnieją inne wersety mówiące o uwięzieniu demonów? Owszem.

„Jeżeli bowiem Bóg Posłom (aniołom), którzy zgrzeszyli, nie odpuścił, ale wydał [ich] do ciemnych lochów Tartaru, aby byli zachowani na sąd...” 2 Piotra 2:4

Niestety, Piotr użył słowa Tartar. Czy to jest to samo, co abysson? Tartar nie jest pojęciem biblijnym, pojawia się w Nowym Testamencie tylko raz. Jest to raczej pojęcie pogańskie. Piotr używając go odwoływał się do tego, co to słowo znaczyło dla pogan. Wiedział jak zostanie zrozumiane, z czym skojarzy się czytelnikom - użył go więc świadomie. Dla nas jednak jest to słowo obce, dlatego musimy zajrzeć do słownika lub encyklopedii, by zrozumieć, co znaczy.

Słownik PWN podaje: 
„mit. gr. przepaść pod Hadesem, do której bogowie strącali swoich wrogów”. 

Jeśli Hades umiejscawiamy pod ziemią, a Tartar jest pod Hadesem, czyli jest jeszcze niżej. Nieco więcej szczegółów podaje Wikipedia
„Tartar (gr. Τάρταρος Tártaros, łac. Tartarus) – w mitologii greckiej najmroczniejsza i najniższa część krainy podziemia, w której przebywały dusze skazanych na wieczne cierpienie. Odległość Tartaru od Hadesu była równa odległości między niebem a ziemią. Hezjod pisze, że kowadło z brązu zrzucone z nieba osiągnie ziemię po dziewięciu nocach i dniach.” 

Z tych informacji wynikałoby, że abysson (bez dna) i Tartar (przepaść w Hadesie), to jest to samo. Jest to miejsce, więzienie. Piotr informuje nas, że demony czekają tam na sąd. Miejsce to występuje jako dodatkowe obok Hadesu. W innym miejscu Piotr pisze o Panu naszym, że zmartwychwstał w tchnieniu (duchu) i udał się w pewne miejsce.

„… i w strażnicy (więzieniu) tchnieniom (duchom) poszedł głosić.” 1 Piotra 3:19 

Niestety, nie wiemy na pewno czy chodzi w tym drugim tekście o demony czy o tchnienie w sensie ducha ludzkiego. Prawdopodobnie chodzi o osoby zgładzone w Potopie, które czekają na sąd. Dla naszych obecnych rozważań nie ma to jednak znaczenia, chodzi bowiem o to, że tchnienia (duchy) są lub mogą być więzione do czasu sądu. Tekst ten w innej interpretacji wydaje się być kompatybilny ze strachem demonów, że zostaną uwięzione. Wcześniejsze uwięzienie zbuntowanych podczas potopu Posłów, miałoby być ostrzeżeniem, co im grozi, jeśli korzystając z chwilowej swobody nadużyją jej. Dlatego demony tak chętnie wypełniają polecenia wydawane w imieniu Jeszu, gdyż Pan nasz jest tym, który ma moc ukarać ich uwięzieniem - a to by oznaczało wtrącenie do Czeluści, Tartaru. 

Fakt, że zbuntowani Posłowie (aniołowie) trafili do niewoli potwierdza też Juda w swoim liście.

„Posłów tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, spętanych wiekuistymi więzami zatrzymał w ciemnościach na sąd wielkiego dnia” Judy 1:6

Wiemy z powyższych wersetów, że jest możliwe uwięzienie demonów i zbuntowanych Posłów, ale z listu do Rzymian 10:6,7 dowiadujemy się, że w miejscu zwanym Czeluścią przebywają lub mogą przebywać zmarli. Jest to szczegół ciekawy, ale ostateczny obraz Czeluści będziemy mieli po zapoznaniu się ze wszystkimi miejscami, w których pojawia się słowo abysson (czeluść, otchłań).
__________________
krzysztof pomazańcowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz