środa, 12 sierpnia 2015

Lekcje religii w szkole


"Niektórzy wprawdzie z zawiści i przekory, drudzy zaś z dobrej woli głoszą Chrystusa. Ci ostatni [głoszą] z miłości, świadomi tego, że jestem przeznaczony do obrony Ewangelii. Tamci zaś, powodowani niewłaściwym współzawodnictwem, rozgłaszają Chrystusa nieszczerze, sądząc, że przez to dodadzą ucisku moim kajdanom. Ale cóż to znaczy? Jedynie to, że czy to obłudnie, czy naprawdę, na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa. A z tego ja się cieszę i będę się cieszył." Filipian 1:15-18

Masoneria wypuściła atak na lekcje religii w szkołach. Zauważam w tym temacie ożywioną propagandę antychrześcijańską. Z przykrością obserwuję jak moi znajomi angażują się przeciw lekcjom religii w szkole. Sami nawet niczego nie piszą, ale przeważnie zupełnie bez refleksyjnie kopiują jakieś memy obrazkowe lub hasła. Wydaje im się, że służą dobrej sprawie. Tymczasem zapominają, że walczą z prawem do mówienia o Bogu w szkole. 

Lekcje religii nie są obowiązkowe, więc walka z nimi nie jest walką z jakąś formą przymusowej indoktrynacji a tak właśnie ten problem jest przedstawiany. Jedzenie lodów też jest dobrowolne tak samo jak chodzeni na lekcję religii. Jaki sens ma zwalczanie tego, co dobrowolne? Chcesz jeść lody to je jesz a jak nie chcesz to ich nie jesz. Tak samo z chodzeniem na religię. Jeśli nie chcesz to nie posyłasz swoich dzieci na te zajęcia. 

Wiem, o czym piszę, ponieważ moi dwaj synowi nigdy, od początku do końca swojej edukacji (jeden jeszcze się uczy) nie chodzili na lekcje religii i UWAGA! Nigdy z tego powodu nie mieli problemów z kolegami ani z nauczycielami! Jaki więc sens ma walka z religią w szkole? Otóż chodzi o walkę z Bogiem, o to by o Bogu nie wolno było uczyć w szkołach, ponieważ dzieci zapamiętują te nauki a to bardzo utrudnia zniewolenie narodów. Wszystkie religie chrześcijańskie obok swoich wymysłów za podstawę nauczania uważają opowieści biblijne i te opowieści właśnie są wartościowe, mimo że często przedstawiane w fałszywym świetle. 

Chodzi o to w nagonce przeciw religii w szkołach by zakazać mówić o Bogu w jakiejkolwiek formie. Masoneria wie chce wyrugować jakąkolwiek publiczną aktywność religijną. Dlatego właśnie tak bardzo zwalczano ten krzyż smoleński w Warszawie. Żeby nie było niedomówień, ja nie popieram modlitw do krzyża ani żadnego innego widzialnego wizerunku, ale jestem świadom, że walka z tym krzyżem była walką z publicznym wyznawaniem swojej wiary. Niedługo do więzienia będzie można trafić za głoszeni ewangelii w Polsce, bo do tego wszystko zmierza, ale najpierw masoneria musi pozbyć się religii w szkołach. 

Mimo że jestem świadom błędów kościoła katolickiego to jednak dostrzegam też fakt, że mogę swobodnie pisać o Panu naszym Jeszu tylko, dlatego że katolicy nie zostali jeszcze pokonani przez masonerię. W krajach arabskich gdzie jest wzywane imię Jeszu nie mają takiej swobody mówienia. Mogą być chrześcijanami, jeśli zapłacą podatek w formie 17 gram złota ( około 3400 zł), ale absolutnie nie wolno im rozmawiać publicznie o Panu naszym Jeszu. Za taką rozmowę jest jedna kara, śmierć. 

Masoneria doprowadziła do różnych ograniczeń w deklarowaniu swojej wiary na całym świecie, ale ciągle jeszcze nie udało im się to do końca w Polsce. Są kraje gdzie za pojawienie się księdza w sutannie na ulicy grozi mu kra więzienia. Kiedy ktoś cię okradnie to prawdopodobnie sprawa zostanie umorzona z powodu małej szkodliwości społecznej, ale ksiądz, który pokaże się publicznie w sutannie będzie surowo ukarany, dlaczego? Ponieważ publiczne deklarowani swojej wiary jest silną zachęta do wiary. 

Wrogowie Boga wiedzą o tym i chcą tego zakazać. Chcą doprowadzić do sytuacji, kiedy wiarę nie będzie wolno nam deklarować publicznie, ale można będzie deklarować swoje dewiacje seksualne, dlaczego? Z tego samego powodu, ponieważ publiczna deklaracja jest silną reklamą danego zachowania. 

Trzeba, więc z punktu widzenia wrogów Boga karać za deklaracje wiary i zachęcać do deklaracji antywiary. Masoneria musi wyeliminować religie ze szkół by móc wprowadzić kolejne zakazy wiary. Dopóki religia jest w szkołach nie uda im się zrobić kolejnego kroku. Usunąć religię ze szkół a w jej miejsce wprowadzić wychowanie do dewiacji dla zmylenia nazywane wychowaniem seksualnym a nawet wychowaniem w rodzinie. Ja nie tylko nie zgadzałem się na lekcje religii dla moich dzieci, ale też konsekwentnie odmawiałem udziału w zajęciach typu wychowanie w rodzinie itp. To są pułapki, w które naiwni rodzice wpadają a nazwy tych zajęć są celowo mylące. 

Nawiązując do wstępnego wersetu, muszę zauważyć, że choć różne kościoły chrześcijańskie głoszą antychrysta to jednak rozgłaszają go odwołując się do wartości, jakie głosił prawdziwy Chrystus a to przynosi dużo pożytku. Nauki Pana naszego Jeszu są wielką siłą i potrafią zdziałać w sercach ludzi dużo dobrego nawet, jeśli ci ludzie błądzą w innych szczegółach. Pamiętajmy o tym i nie pomagajmy masonerii zwalczać etyki chrześcijańskiej, bo już w jej miejsce wpychają zajęcia mające na celu zaburzyć psychikę zdrowych moralnie dzieci. 

"Niektórzy wprawdzie z zawiści i przekory, (...) powodowani niewłaściwym współzawodnictwem, rozgłaszają Chrystusa nieszczerze. (...) Ale cóż to znaczy? Jedynie to, że czy to obłudnie, czy naprawdę, na wszelki sposób rozgłasza się Chrystusa. A z tego ja się cieszę i będę się cieszył." Filipian 1:15-18
__________________
krzysztof pomazańcowy

2 komentarze:

  1. Lekcje religii nie są obowiązkowe w szkole? No cóż, u mnie dużo osób chciało zrezygnować w szkole średniej, ale nas postraszyli, że ,,nie będziemy w przyszłości mogli zawrzeć ślubu kościelnego" (że ksiądz napisze do biskupa, nie pamiętam już jak to było, ale takie pogróżki miały miejsce :) ) Kilka osób się nie ugięło, obowiązkiem szkoły było zorganizować im lekcje etyki zamiast religii, dobrze mówię? Ale nic takiego się nie wydarzyło.

    Chodziłam przez 13 lat do szkoły, nauczono mnie przykazań, biblii, tych historyjek o adamie i ewie i pierdyliard niepotrzebnych mi rzeczy. A pierwszej pomocy nie nauczono.

    ,,Otóż chodzi o walkę z Bogiem, o to by o Bogu nie wolno było uczyć w szkołach, ponieważ dzieci zapamiętują te nauki a to bardzo utrudnia zniewolenie narodów."

    Hm. Mam całkowicie odmienne zdanie. Dzięki religii bardzo łatwo manipulować masą ludzi. Szybki przykład z innej religii, tak bardzo na czasie: Idioci mordują ludzi w imię islamu, bo wbito im do głowy, że taka jest wola Allaha (i co z tego, że Allah nie istnieje, tak samo jak ich dziewice w niebie).

    ,,Usunąć religię ze szkół a w jej miejsce wprowadzić wychowanie do dewiacji dla zmylenia nazywane wychowaniem seksualnym"
    Dobrze, w tym przypadku wolę już religię. Ale mimo wszystko, wolałabym naukę pierwszej pomocy od religii i tego durnego wychowania w rodzinie (którego zresztą nikt nie traktował poważnie)

    ,,Ja nie tylko nie zgadzałem się na lekcje religii dla moich dzieci(...)"
    Moment. Czegoś tu nie rozumiem, chyba coś pominęłam.
    Cała wypowiedź popiera lekcje religii w szkole, jednak sam Pan nie posłał swoich dzieci...

    Proszę Pana, wydaje mi się, że o walce z uczeniem religii w szkole(tak, często przymusowym) chodzi o to, że idzie na nie masa pieniędzy. Tak, wolałabym mieć naukę pierwszej pomocy, wolałabym mieć chemię, na której są przedstawiane chemiczne eksperymenty(niestety nie było sprzętu) i tak, wolałabym zamiast religii (bądź wdż'tu) mieć dodatkową lekcję matematyki. Nie chcę religii w szkole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ann masz dokładnie takie zdanie, jakie chcą byś miała, wrogowie Boga. W brew temu co napisałaś to brak wiedzy biblijnej czyni nas podatnymi na manipulacje. Dlatego religia jest zwalczana. Udowadnia to historia. Musisz jednak nauczyć się odróżniać prawdziwą historię od propagandy, którą jesteśmy karmieni.

      Islam nie jest dobrym przykładem, bo jest zaprzeczeniem etyki chrześcijańskiej, popiera przemoc, niewolnictwo, gwałty itp. Wszystko to, co jest potępione przez Chrystusa. Etyka chrześcijańska sprawia, że nie karmisz swoimi zmarłymi bliskimi zwierząt, jak robią to niektóre ludy na świecie. Nie zjadasz też swoich zmarłych, co także robiono w Afryce. To etyka chrześcijańska uwrażliwia cię na krzywdę innych. Bez tych „głupot” bylibyśmy zupełnie innym społeczeństwem, mielibyśmy nadal niewolnictwo. Nauka etyki chrześcijańskiej jest znacznie bardziej wartościowa niż nauka chemii czy sposobu rozmnażania się paproci na które to bzdury naprawdę szkoda pieniędzy.

      I największe nieporozumienie. Dlaczego nauka pierwszej pomocy ma być sprzeczna z religią? Przecież jedno nie przeszkadza drugiemu. Jeśli jednak chodzi o finanse to ja jestem zwolennikiem by rodzice wraz z uczniami decydowali w jakich kierunkach chcą się rozwijać i sami powinni opłacać szkolnictwo. Byłoby tańsze niż obecne państwowe i stałoby na zdecydowanie wyższym poziomie. Kto by chciał się uczyć Matematyki mógłby to robić a kto by wolał teologie to też by mógł to robić obecnie mamy system przymusu za wyjątkiem religii ona jest dobrowolna a ze niektórzy ulegają szantażom to maja problem z silna wola i prawdopodobnie sami nie wiedza czego chcą.

      Ja w 4 klasie podstawówki przestałem chodzić na lekcje religii a swoich dzieci nigdy nie puściłem i mogę poświadczyć że nie miałem z tego powodu żadnych przykrości no ale ja też nie potrzebowałem ślubu kościelnego bo moje życie jest konsekwentne i celowe.

      Ann Ty jesteś za tym by zabronić innym ludziom posyłać dzieci na lekcje religii. Chcesz decydować za innych odbierając im prawo do samodzielnego decydowania a ja jestem za tym by każda lekcja była dobrowolna i by skończyć z jakimkolwiek przymusem.

      Usuń