wtorek, 20 czerwca 2017

Zaplanuj swoje zbawienie


Jeśli nie oddalasz się od domu zbyt daleko, to możesz niczego ze sobą nie zabierać, a twój plan przeżycia polega na codziennym powrocie do swojego domu. Tu masz ciepło, tu masz lodówkę z jedzeniem i miejsce do spania. Im dłuższą jednak planujesz podróż, tym większe znaczenie ma słowo planujesz. Możesz oczywiście założyć że jakoś to będzie i tak żyją nie tylko w podróży, ale także na co dzień bezdomni. Jest to jednak poziom życia odpychający pozostałą część społeczeństwa. Jeśli twoim celem jest przyjaźń z bezdomnymi to oczywiście najlepiej go osiągniesz schodząc do poziomu bezdomnych, żyjąc wśród nich, ale jeśli twoim celem jest pomóc pozostałej części społeczeństwa, to musisz zadbać o to co w danym czasie jest uważane za minimalny poziom życia. 

Służba dla Boga jest podróżą w której potrzebujemy planowania. Jaki jest cel naszej podróży, w jakim czasie chcemy go osiągnąć i jakimi środkami. Powinniśmy to wiedzieć przed wyjściem z domu czyli naszej strefy komfortu. Oczywiście nigdy nie jest tak, że wszystko uda się według naszych planów.

W liście Jakuba czytamy:
Teraz wy, którzy mówicie: „Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski”, wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika. 
Jakuba 4:13-14

Czy to znaczy, że mamy w ogóle nie planować? NIE! To byłoby błędne rozumowanie. Ani plany, ani zarobkowanie nie jest czymś złym. Zło polega na zadufaniu w sobie. Dlatego Jakub radzi, by planować uwzględniając wolę Boga.

Zamiast tego powinniście mówić: „Jeżeli Pan zechce, i będziemy żyli, zrobimy to lub owo”. Teraz zaś chełpicie się w swej wyniosłości. Każda taka chełpliwość jest przewrotna. Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy. 
Jakuba 4:15-17

Planując swoją podróż uwzględniajmy wolę Bożą. Nawet jak planujemy podróż w służbie Bożej to nadal nie możemy być pewni dokładnego przebiegu tej podróży.

Nie chcę też, byście nie wiedzieli, bracia, że wiele razy miałem zamiar przybyć do was - ale aż dotąd doznawałem przeszkód - aby zebrać nieco owocu także wśród was, podobnie jak wśród innych pogan. Jestem przecież dłużnikiem tak Greków, jak i barbarzyńców, tak uczonych, jak i niewykształconych. Przeto, co do mnie, gotów jestem głosić Ewangelię i wam, mieszkańcom Rzymu. 
Rzymian 1:13-15

Jeśli chodzi o Pawła to był gotów udać się do Rzymu, ale nie wszystko zależało od jego woli. Są różne okoliczności, które komplikują nasze plany. Czy to znaczy, że nie powinniśmy niczego planować? Niektórzy dochodzą do takiego wniosku zwłaszcza, że znają słowa Pomazańca Bożego Jeszu:

Nie zamartwiajcie się o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. 
Łukasza 12:22

Błędem byłoby wnioskować, że Chrystus odradza planowania. On odradza zamartwiania się, a to nie to samo co planowanie, które powinno być rozsądne, czyli pozbawione emocji. W swoich naukach Jeszu wskazuje, że planowanie to coś oczywistego i kto tego nie robi to się skazuje na pośmiewisko, albo na klęskę. 

Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: "Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć". 

Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. 
Łukasza 14:28-32

Planowanie jest czyś oczywistym, kiedy wychodzisz z domu po zakupy, to nie ma nic złego w tym, że planujesz wrócić z zakupami do domu. Jest to oczywistość. Opuszczasz dom, wychodzisz na ruchliwą i często hałaśliwą ulicę, gdzie spotykasz różne reklamy, ale ty idziesz do celu którym jest twój sklep i po zrobieniu zakupów wracasz do domu. 

Tak samo należy traktować służbę Bogu. Planujemy osiągnąć zbawienie i w tym celu jesteśmy gotowi wyjść ze swojej strefy komfortu i nie zwracając uwagi na pragnienie oczu i inne pokusy idziemy do celu. Rezygnujemy z pokus tego świata i z dogadzania swojemu ciału. Wyrzekamy się wszystkiego co nie prowadzi do celu, bo nie chcemy pobłądzić. Zaraz po tym jak Pan nasz Jeszu wyjaśnił wartość planowania, mówi: 

Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem. Dobra jest sól; lecz jeśli nawet sól smak swój utraci, to czymże ją zaprawić? Nie nadaje się ani do ziemi, ani do nawozu; precz się ją wyrzuca. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha! 
Łukasza 14:33-35

My jesteśmy tą solą i powinniśmy dbać o swoją wartość wobec Boga, by nas precz nie wyrzucił (Mateusza 5:13). 

Kiedy więc służymy Bogu nie postępujmy lekkomyślnie według zasady jakoś tam będzie, ale przeciwnie, planujmy nie tylko cel, ale też poniesienie kosztów. Organizujmy się mądrze poddając woli Bożej.
____________________
krzysztof pomazańcowy

9 komentarzy:

  1. To bardzo piekny artykul. Wiem doskonale , ze wielu gubi siew tym jak sluzyc Panu w tym swiecie. Jak nie zboczyc z obranego kursu ? Jak nie dac sie omamic blyskotkami ktore oferuje swiat i isc smialo i wytrwale do celu jakim jest zbawienie. Jak wielu z nas potrafi naprawde wyrzec sie absolutnie wszystkiego dla Pana Jeszu i zbawienia ? Nie zostawiajac sobie zupelnie nic tak jak ta wdowa ktora przeznaczyla na swiatynie cale swoje miesieczne utrzymanie zawierzajac Bogu ze jej nie opusci ? Kazdy w swym sumieniu musi sobie odpowiedziec na te pytania. Co jestesmy w stanie poswiecic dla Boga, zbawienia i blizniego...? Jak postapimy w godzinie proby ? Wiem , ze artykul byl w wiekszej czesci poswiecony planowaniu drogi do zbawienia ale ostatnia jego czesc poruszyla mnie najbardziej !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielu z nas boi się nowych rzeczy.
    Wolimy zamknąć się we własnym świecie, i czujemy, że wszystko jest ok.

    Tak, wyjście na zewnątrz przynosi nowe pokusy.
    Jednak czy z tego powodu mamy rezygnować z przekazywania prawdy?
    Czy to nie jest zakopywanie talentu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy ma jakieś plany,moje są takie aby iść drogą jaką pokazał nam Chrystus,nie lubię się błąkać(jak to było w religii),teraz znam drogę i CEL.

    OdpowiedzUsuń
  4. Problem polega na tym źe szatan tak to wszystko poprzewracał źe ktoś moźe wierzyć w istnienie Boga, ale swoją słuźbę poświęci nie Bogu Jedynemu , który JEST, ale jakiejś innej istocie duchowej czy religii, która będzie przedstawiała Boga Jest tylko jedna droga przez Jeszu dla wszystkich narodów i języków.
    "I w nikim innym nie ma wybawienia ,bo nie ma pod niebem źadnego imienia danego ludziom, dzięki któremu mamy być wybawieni. "
    Dzieje 4:12

    OdpowiedzUsuń
  5. Mądrość naszego działania i planowania przejawia się w umiejętności poprawiania lub naprawiania naszych błędów ,bo ciągle łapiemy się na tym , że mogliśmy zrobić coś inaczej lub lepiej .

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam wielu ludzi ktorzy maja depresje i poczucie nizszosci tylko dlatego ze nie znaja sensu swojego zycia. Nie maja celu i nie wiedza dokad ida...sama kiedys taka bylam , gdy poznalam Syna Bozego wszystko sie zmienilo. Moje zycie nabralo sensu i wiem dokad zmierzam, wszystko jest jasne i przejrzyste, takie prawdziwe i realne ! Wlasciwie to mam wrazenie ze nigdy przedtem nie zylam, bylam jak zombie i dopiero Nasz Pan Jeszu przywrocil mnie do zycia ! Co dnia chyle czola przed jego majestatem zeby mu podziekowac za to ze wreszcie zyje naprawde i wiem dokod zmierzam ! Chwala Ci Panie na wieki !

    OdpowiedzUsuń
  7. Planując nie powinniśmy zapominać o słowach z księgi Koheleta 9;11 , gdzie czytamy,że często o naszym życiu decyduje czas i nieprzewidziane zdarzenie.Dlatego służby dla Boga Ojca i naszego Pana Jeszu nie można odkładać na póżniej ,może się okazać że nie zdążymy.Podobnie ma się rzecz z przyjściem naszego Pana ,mimo natłoku różnych zajęć stale powinniśmy pamiętać słowa z ewangeli mateusza 24;36-44.Nie chcielibyśmy przypominać tych ludzi co w swoim życiu nie uwzględnili woli Boga ,mieli wielkie plany co do swojej przyszłości,a zapomnieli o swoim zbawieniu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknym przykładem był Dawid, wszystko co miał i posiadła oddawał Bogu, był mężem wiary pilnie szukającym Boga, a starania jego zostały hojnie nagrodzone.

    1 Kronik 29: ,,2 Wszystkimi siłami swoimi przygotowałem na dom Boga mego złoto na przedmioty złote, srebro - na srebrne, brąz - na brązowe, żelazo - na żelazne, drzewo - na drewniane, onyksy i kamienie do wysadzania, kamienie czarne i różnokolorowe i wszelkiego rodzaju drogie kamienie, a marmurów w obfitości. 3 Co więcej, z miłości dla domu Boga mego oddaję na dom Boga mego skarbiec złota i srebra, jaki posiadam, ponad to wszystko, co już przygotowałem na dom święty;

    Dobre planowanie ułatwia stronie wierzącej zachowanie równowagi w spełnianiu wszelkich obowiązków.

    OdpowiedzUsuń