„Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.”
Mateusza 10:39
Przynależność do jakiejś religii nie gwarantuje ratunku podczas Armagedonu. Chrystus nie założył organizacji religijnej a jedynie zorganizował swoich naśladowców do nauczanie innych o woli Ojca, który jest w niebie. Ludzie mają za zadanie w ciągu swojego życia pokazać czy chcą żyć według woli Bożej czy może wolą żyć po swojemu. To drugie oznacza kres życia w dniu śmierci a to pierwsze z łaski Boga daje możliwość życia wiecznego. Mimo to większość ludzi woli żyć dzisiaj rozrywkowo a o jutrze nie myśli. Zasada, że liczy się tylko „Tu i Teraz” jest bardzo zgubna. Ponieważ życie dla teraźniejszości wyklucza przyszłość.
Życie dla przyszłości wymusza poświęcenie teraźniejszości.
Właśnie o tym mówił Jeszu nasz Pan i Pomazaniec Boży:
Kiedy czytam te wersety zawsze przypominam sobie takich ludzi jak Michael Jackson, Whitney Houston, Freddie Mercury, John Lennon i wielu innych. Ja ich jeszcze pamiętam, ale nowe pokolenie nie wie, o kim piszę a ja nie znam tych co byli wcześniej. Wszyscy oni choćby zdobyli cały świat idą w końcu w zapomnienie. Żyją w naszej pamięci tak długo jak długo ktoś na nich zarabia. Nawet o własnych przodkach nic nie wiemy, choć my jesteśmy z ich krwi. Zawdzięczamy im życie a mimo to szybko o nich zapominamy. Co chcesz zdobyć w swoim krótkim życiu? Czegokolwiek pragniesz pójdzie w zapomnienie a Twoje dzieci nie zdołają tego utrzymać.
Nic się nie liczy bez Boga, wszystko jest pozbawione sensu, jeśli nie daje ci wieczności.
A skoro cały świat nie da Ci zbawienia to tym bardziej nie opłaca się tracić życia na drobniejsze cele. Jest tylko jeden cel sensowny jest nim życie wieczne bo wówczas gdy je osiągniesz możesz zacząć żyć naprawdę.
"Wtedy Jeszu rzekł do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania."
Mateusza 16:34-27
Kiedy czytam te wersety zawsze przypominam sobie takich ludzi jak Michael Jackson, Whitney Houston, Freddie Mercury, John Lennon i wielu innych. Ja ich jeszcze pamiętam, ale nowe pokolenie nie wie, o kim piszę a ja nie znam tych co byli wcześniej. Wszyscy oni choćby zdobyli cały świat idą w końcu w zapomnienie. Żyją w naszej pamięci tak długo jak długo ktoś na nich zarabia. Nawet o własnych przodkach nic nie wiemy, choć my jesteśmy z ich krwi. Zawdzięczamy im życie a mimo to szybko o nich zapominamy. Co chcesz zdobyć w swoim krótkim życiu? Czegokolwiek pragniesz pójdzie w zapomnienie a Twoje dzieci nie zdołają tego utrzymać.
Nic się nie liczy bez Boga, wszystko jest pozbawione sensu, jeśli nie daje ci wieczności.
„Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?”
A skoro cały świat nie da Ci zbawienia to tym bardziej nie opłaca się tracić życia na drobniejsze cele. Jest tylko jeden cel sensowny jest nim życie wieczne bo wówczas gdy je osiągniesz możesz zacząć żyć naprawdę.
_____________________
krzysztof pomazańcowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz