sobota, 13 grudnia 2014

Czy Neron był żydem?

Dirce chrześcijańska, obraz Henryka Siemiradzkiego. 

"Kiedy ten przyszedł, otoczyli go Żydzi przybyli z Jerozolimy i stawiali wiele ciężkich zarzutów, których nie mogli udowodnić."

Dzieje 25:7 

W dniu wczorajszym pisałem o Talmudzie, który twierdzi, że Neron przeszedł na judaizm a jego potomek to słynny Rabin Meir, którego nazywano Iluminatą (lub iluminatorem). Jeśli to prawda to warto spytać, kiedy do tego doszło?. Chrześcijan zabijał około 64 roku a zmarł w 68. Żonę zabił w 65 roku a tylko ona mogła mieć na niego tak duży wpływ i interes gdyż Poppea sama była prozelitką. Jeśli byłaby to prawda to musiałby przejść na judaizm jeszcze za jej życia, czyli przed mordowaniem chrześcijan lub w trakcie. To by wiele tłumaczyło, ale udowodnić się tego nie da gdyż tylko Talmud to stwierdza a inne źródła historyczne na ten temat milczą.

Druga teza, jaką postawiłem dotyczyła wpływu Poppei, jako żydowskiej prozelitki na decyzję by mordować sług pomazańcowych. Skończyłem wczorajszy wpis dość późno i zacząłem zamykać komputer, gdy postanowiłem zajrzeć do książki „Poczet Cesarzy RzymskichAleksandra Krawczuka. Książka została wydana w roku, 1986 czyli w czasach, gdy jeszcze można było pisać o takich sprawach. Dziś z pewnością fragment ten zostałby ocenzurowany a sam autor zostałby okrzyknięty antysemitą. Odszukałem rozdział dotyczący Nerona i tam znalazłem potwierdzenie stawianej przeze mnie tezy o tym z czyjego podjudzenia zabijano sług pomazańcowych.

„Jest wielce prawdopodobne, że pomysł prześladowania właśnie chrześcijan podsunęła Neronowi Poppea. Któż bowiem na dworze słyszał w ogóle o istnieniu takiego wyznania? Poppea oczywiście również nic o chrześcijanach nie wiedziała, uchodziła jednak za prozelitę, czyli sympatyczkę żydostwa; i chyba z tych kręgów podszepnięto jej, że w stolicy szerzy się jakaś religia, podejrzana i niebezpieczna.”

Okazuje się, że nie tylko moje biblijne badania doprowadziły mnie do takich wniosków, ale także był to najbardziej oczywisty powód, jaki dostrzegali historycy o tak wielkim dorobku naukowym jak Aleksander Krawczuk. Jak wiemy Żydzi do tej pory samotnie i wbrew Rzymowi prześladowali pomazańcowców a teraz udało im się pozyskać niezwykłego wspólnika w zbrodni samego cesarza Rzymu. Był to dla nich dzień wielkiej radości prawdziwe święto Purim*. Bardzo tolerancyjny Rzym wcale nie podzielał tego, co się stało. Ludzie, jako tłum oczywiście byli żądni krwi, ale mimo to byli zdziwieni skalą tej zbrodni. Historyk Tacyt pisał a ja cytuję za Krawczukiem:

„Stąd, chociaż ci ludzie byli winni i zasługiwali na najsurowsze kary, budziła się ku nim litość, ponieważ nie dla pożytku państwa, lecz dla zadość uczynienia okrucieństwu jednego człowieka byli traceni” (przekład S. Hammera).

Co bardziej inteligentni obserwatorzy widzieli, że te okrucieństwo nie ma wiele wspólnego z prawdziwym przewinieniem i że w grę wchodzą inne powody. Podejrzewano okrucieństwo Nerona, ale my wiemy, że za tym stali jeszcze inni ludzie nazwani w księdze Objawienia Wielką Nierządnica i Babilonem Wielkim.

"Żydzi zabili Pana Jeszu i proroków, i nas także prześladowali. A nie podobają się oni Bogu i są wrodzy wszystkim ludziom."
1 Tesaloniczan 2:15
______________________
krzysztof pomazańcowy

*Purim przedstawia się, jako święto uratowania Żydów, ale faktycznie jest to święto z okazji wymordowania 75 000 ludzi uznanych za wrogów żydowskiego narodu. 
**Czy Neron był żydem? - specjalnie słowo żyd piszę z małej litery, gdyż nie chodzi o narodowość, a  o wyznanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz