poniedziałek, 1 grudnia 2014

Bóg ujawniony.


"To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi." 
Rzymian 1:19-22

Ateizm wbrew temu, co stara się nam wmówić nie ma podstaw naukowych jest filozofią nastawioną na negację Boga. Sama nazwa a-teizm wskazuje na zaprzeczenie bo bez tego A na początku jest teizm czyli wiara w Boga. Ten ruch filozoficzny nie wnosi nic nowego a jedynie neguje to, co było przedtem. Podobnie wyrósł protestantyzm, jak sama nazwa wskazuje z protestu, czyli negacji wobec kościoła rzymskiego. Coś, co powstaje z buntu i negacji nie ma większej wartości od tego co neguje, istnieje tylko dzięki temu przeciw czemu występuje.

Niestety cały etap przymusowej edukacji plus tej dobrowolnej na wyższym szczeblu jest tak zaprojektowany by wyrwać wiarę w Boga z naszych umysłów i serc. Dlatego zanim ktoś zostanie naukowcem najpierw musi przejść ścieżkę ateizacji. Czy można jej uniknąć? Nie, bo innej drogi do kariery naukowej nie ma. Człowiek wierzący będzie eliminowany na swej drodze aż zaprze się Boga lub ukryje go głęboko w swojej świadomości i nie przyzna się nikomu, że wierzy. Niewiele osób potrafi zachować wiarę w tak trudnych warunkach. Zdarza się jednak, że ktoś, kto przez całe życie był ateistą i naukowcem pod koniec życia z pokorą przyznaje że Bóg istnieje i nauka jest tego dowodem.

Takim przypadkiem jest Anthony Flew, brytyjski profesor filozofii, niegdyś zagorzały orędownik ateizmu, wyznał u schyłku swego życia: „Wierzę, że misterne prawa rządzące wszechświatem objawiają to, co naukowcy nazwali Umysłem Boga. Wierzę, że życie i jego odtwarzanie mają początek w boskim Źródle. Dlaczego w to wierzę, skoro przez ponad pół wieku broniłem światopoglądu ateistycznego? Najkrócej mówiąc dlatego, że taki właśnie obraz świata wyłania się ze współczesnej nauki.

Anthony Flew, w książce „Bóg istnieje” przywołuje liczne przykłady uczonych, którzy posługując się metodą naukową, doszli do identycznego wniosku. Za wszelkiego rodzaju ateizm odpowiada wyłącznie celowa odmowa „patrzenia” – pisze były ateista.

Z wnioskami tych nawróconych naukowców zgadza się cytat z listu do Rzymian, który umieściłem na wstępie dzisiejszego tematu. Warto jednak przypomnieć stanowisko Boga wobec ateizmu.

"Mówi głupi w swoim sercu: Nie ma Boga."
Psalm 53:2


Żeby odrzucić Boga trzeba nie widzieć dowodów jego istnienia. Nie zmieni to jednak faktu, że te dowody są i nikt, kto przeciwstawia się Bogu nie ma nic na swoją obronę.
_______________________
krzysztof pomazańcowy

2 komentarze:

  1. Najgorsze w tym wszystkim jest to że w dzisiejszym świecie miejsca dla Pana Boga nie ma ale są zające mikołaje i inne wymysły kościołów na całym świecie które są sterowane z ręki szatana żeby zając nasze umysły fikcyjnymi świętami i wierzeniami kolejną bardzo grożną i destrukcyjną rzeczą jest promowanie seksu ze wszystkimi jego wariantami od tego coraz trudniej uciec w chodząc na takie pseudo portale jak onet seks aż się wylewa z tej strony do tego dochodzi gender i i i seksualizacja dzieci w szkołach w Polscejest program który się nazywa PONTON jest on forsowany przez ministerstwo oświaty przepraszam że trochcę z szedłem z tego co było napisane ale to też jest bardzo ważne i trzeba się temu sprzeciwiać i hamować wiadomo że zepsucie przyjdzie prędzej czy póżniej ale warto je chociaż opóżnić.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemku całkowicie się z Tobą zgadzam w tym temacie. To jest bardzo poważny problem zwłaszcza deprawacja młodych. Może dziś coś na ten temat napiszę.

      Usuń