czwartek, 1 stycznia 2015

Wąska droga prowadzi do życia.


Wybierając drogę w swoim życiu, która zakłada istnienie Boga robisz pierwszy krok w dobrym kierunku, ale jeszcze nie stoisz na drodze, którą jest Chrystus nasz Pan. Żebyśmy się dobrze rozumieli. Jest dużo ludzi, którzy wybrali życie w wierze w Boga. Akceptują jego zwierzchnią władzę a mimo to jeszcze nie są na drodze zapewniającej zbawienie. Jest dużo religii, które mimo deklaracji z pewnością silnej wiary to jednak różnią się od siebie a nawet zwalczają. Nie wystarczy, więc wierzyć w Boga trzeba jeszcze wierzyć w tego, który JEST naprawdę.

W takiej sytuacji znalazł się Abraham, który mając wielu Bogów do dyspozycji wybrał jednego i tylko jednemu oddawał cześć. Wygląda na to, że nie znał imienia Bożego i sam nazwał Boga tym, który JEST (JA) lub Bóg dał mu się poznać pod tym imieniem. Dlatego do dnia dzisiejszego znajdujemy w hebrajskich rękopisach imię pisane dwiema literami hebrajskimi, które w alfabecie łacińskim odpowiadają JH a w greckim Nowym Testamencie to imię jest zapisane literami JA (). Tłumacze łączą hebrajski z greckim i wychodzi im JAH. Później Mojżesz dostanie rozwinięte to imię o dwie kolejne litery i tak powstanie JHWH (Wyjścia 6:3).

To krótkie imię można przetłumaczyć na wszystkie odmiany polskiego słowa BYĆ, a więc także JEST. W dzisiejszym języku hebrajskim te słowo w pełnym brzmieniu brzmi „JESZ”. Z łatwością możesz dostrzec, że to jest początek imienia Jeszu. Jeszcze nie wiem, w jaki sposób doszło do zamiany JA na JE, ale jest ona faktem potwierdzonym przez manuskrypty księgi Objawienia. Greckie rękopisy Nowego Testamentu potwierdzają imię Boga JA a także imię naszego pana JEszu. Nie będę teraz tego rozwijał dokładniej, ale problem polega na tym, że ktoś może wierzyć w istnienie Boga, ale swoją służbę poświęci nie Bogu Jedynemu, który JEST, ale jakieś innej istocie duchowej, która będzie przedstawiała się, jako Bóg. Może to być Kryszna, Wisznu, Zeus, Al Lah (Allah), Jehowa czy jeszcze ktoś inny o imieniu, którego Bóg nie nosi.

Świat zmierza do tego by zaprowadzić jedną religię i w tym celu szatan będzie przez swoją propagandę przekonywał nas, że to nieważne jak nazywamy Boga bylebyśmy wiedzieli, o kogo nam chodzi. Podwaliny pod taką agitację są już położone, ponieważ wielu chrześcijan zostało zwiedzionych przez antychrysta i wierzą, że nie ważne, w jakim imieniu czcimy Chrystusa byleby wiedzieć, o kogo nam chodzi. Naprawdę nieliczni mają na tyle rozumu by się połapać, że są oszukiwani i że zostali zwiedzeni. Padli łupem demonów, które rozdzieliły ich sobie jak niewolników.

Więc nie wystarczy wierzyć w jakiegoś Boga trzeba w tego, który naprawdę JEST. Już w tym momencie sprawa jest skomplikowana, ponieważ na świecie, ciągle są różni bogowie. Tymczasem ten, kto znajdzie jedynego prawdziwego Boga będzie jeszcze musiał wybrać prawdziwego Pomazańca Bożego Jeszu. Tylko przez Pomazańca można dojść do Boga i osiągnąć zbawienie.

„Odpowiedział mu Jeszu: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.”
Jana 14:6

Szatan zaprojektował labirynt, w którym człowiek ma się pogubić. Ten labirynt to coś jak supermarket, każdy może do swojego koszyka włożyć, co mu się podoba, może wybrać sobie fajową religię. To, co naprawdę wartościowe jest zepchnięte gdzieś w kont i trudno jest to znaleźć. Jedni zamienią Chrystusa za choinkę i świecidełka inni dla miłego towarzystwa zaakceptują Chrystusa, który dowodzi, że jest równy Bogu Ojcu. Wszystko przehandlują byle dogodzić swoim pragnieniom. Będą się bawić w tłumi sobie podobnych, ale kiedyś się zorientują, że w tym tłumie, byli samotni. Oby nie za późno. W tym supermarkecie możesz wybrać sobie Chrystusa o dowolnym imieniu bylebyś tylko na drugie imię dał mu Chrystus.

No tak, ale antychryst to jest też Chrystus tylko, że inny, fałszywy. Zwolennicy nazywania Pomazańca Bożego dowolnym imieniem mogą wszystko zaakceptować oprócz jednego imienia, tego prawdziwego. Będą je zwalczać i twierdzić, że „Jeszu jest przekleństwem”. Będą to robić ci, co najmocniej dziś deklarują, że kochają Chrystusa. W swoim błędzie nie zorientują się, że ta ich postawa została przepowiedziana wcześniej.

„Dlatego wyjawiam wam, że nikt w Duchu Bożym, nie może mówić: ‘Przekleństwem Jeszu.’ Nikt też nie może powiedzieć ‘Panem Jeszu’ chyba, że w Duchu Świętym.”

1 Koryntian 12:3

To nie jest przypadek, że najwięksi wrogowie prawdziwego imienia Pomazańca upierają się, że ono jest przekleństwem. To zostało proroczo przepowiedziane przez moc Ducha Świętego. Upieranie się przy twierdzeniu, że Jeszu jest przekleństwem jest działaniem przeciw Duchowi Świętemu i nie pomoże zaklinanie się, że byłeś zrodzony z Ducha, bo to nie prawda. Duch mówi przez Pawła, że gdybyś miał ducha to twierdziłbyś ze Jeszu jest Panem a że go nie masz to twierdzisz, że Jeszu jest przekleństwem.

Tak, więc na początku swojej drogi stajemy przed dwiema możliwościami albo jest Bóg albo go nie ma. Jeśli wybierzesz wiarę w Boga to musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, który Bóg jest prawdziwy. Jeśli wybierzesz prawidłowo to później stajesz przed rozwidleniem w jedną stronę idą ci, co wierzą tylko w Boga a w drugą ci, co w Boga i Jego Syna. Dwa tysiące lat temu na takim rozwidleniu stanęli Izraelici i wielu pobłądziło. Jeśli wybierzesz Ojca i Syna wówczas okaże się, że jest wielu Chrystusów a Ty musisz wybrać tego prawdziwego. Już sam fakt, że pozostali Chrystusowie zgodnie ze sobą współpracując powinien dać ci do myślenia, ale czy da?

Jest tylko jeden Pan nasz Jeszu dla wszystkich narodów i języków.

"I w nikim innym nie ma wybawienia, bo nie ma pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, dzięki któremu mamy zostać wybawieni."
Dzieje 4:12 

Znając prawdziwe imię naszego Pana całkowicie na nowo odkrywamy sens słów z Nowego Testamentu:

"Aby na imię Jeszu zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jeszu Pomazaniec jest Panem dla chwały Boga Ojca."
Filipian 2:10,11

"Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jeszu jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony."
Rzymian 10:9-13

W dalszych słowach Paweł twierdzi, że jeden jest pan dla wszystkich i nie ma innego dla greka a jeszcze innego dla Izraelity. Twierdzenie, więc że w każdym języku jest Chrystus pod innym imieniem jest nie biblijne.

„Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest, bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony.”

Zwróć uwagę, że mowa jest, iż każdy, kto wezwie imienia w liczbie pojedynczej a nie imion w liczbie mnogiej. Nie dano nam wielu imion tylko jedno imię, w którym mamy być zbawieni.
_______________________
krzysztof pomazańcowy

Ps. Jeśli nie wiesz skąd mi się wzięło imię Jeszu to musisz zapoznać się z innymi wpisami na ten temat:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz