wtorek, 15 września 2015

Tradycja i zwyczaje w nadawaniu imion.


Z pewnością sąsiadujące z Izraelem narody wywierały wpływ na Judejczyków i ich tradycje. Czasem były to sprawy bardzo poważne, z którymi prorocy walczyli, jak potrafili.

„Jeszcze do dzisiejszego dnia postępują według starych zwyczajów. Nie czczą Pana i nie postępują według Jego postanowień i nakazów, według Prawa i polecenia, jakie Pan dał synom Jakuba, któremu nadał imię Izrael. (…) Lecz oni nie słuchali, tylko postępowali według swoich starych zwyczajów. Ludy więc owe czciły Pana i zarazem służyły swoim bożkom. Również ich dzieci oraz dzieci ich dzieci postępują tak, jak czynili ich ojcowie - aż do dnia dzisiejszego.” 2 Królewska 17:34,40,41

Czasem były to drobiazgi, które można było tolerować (Jana 19:40). Niektóre tradycje rodziły się w życiu codziennym (Rut 4:7). Monotonia życia sprzyjała urozmaicaniu go sobie na różne, przeważnie towarzyskie sposoby. Inne mogły wynikać z walki o swoje prawa lub przywileje (Jana 18:38). 

Kiedy Chrystus pojawił się na ziemi był zwyczaj nadawania imion dziecku po jego przodkach. Józef z Marią tego problemu nie mieli, ponieważ obrzezanie Jeszu odbyło się podczas ucieczki do Egiptu. Anioł Gabriel chcąc mieć pewność, że na pewno Zbawiciel dostanie odpowiednie imię nie ograniczył się do rozmowy z Marią, ale przekazał je także Józefowi. Samo nadanie imienia obyło się bez odwiedzin sąsiadów. 

Jan Zanurzyciel

"Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza." Łukasza 1:59

Kiedy przyszła kolej obrzezać Jana Zanurzyciela (Joan lub Johann), sąsiedzi wywierali wpływ by postąpić zgodnie ze zwyczajem, czyli nadać imię po krewnym. Kiedy matka się na to nie zgodziła wówczas zwrócono się do ojca licząc, że on przychyli się do tradycji. Jednak i on nie zrobił tego. Znacznie wyżej cenił wolę Boga przekazaną mu przez zwiastuna (anioła) niż ludzką tradycję. Jan miał służyć Bogu i dlatego Bóg mu nadał imię. Zachariasz ze swoją żoną mieli dość silną pozycję by nie ulec namową. Po ich stronie stało też prawo naturalne i oczywiście jasno wyrażona wola Boga.

„Lecz anioł rzekł do niego: ‘Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Johan’.” Łukasza 1:13

Oczywiście przypadki, gdy Bóg nadawał imię należały do rzadkości. Znacznie częściej robili to rodzice lub opiekunowie. Wówczas mogło też zdarzyć się, że imię wybrali sąsiedzi. 

Dziadek Dawida

Rut zwana Moabitką urodziła dziecko, które powierzyła swojej byłej świekrze Noemi (matce pierwszego męża). Dziecko miało w przyszłości zadbać nie tylko o utrzymanie matki, ale także Noemi. Z dzisiejszego punktu widzenia powiedzielibyśmy, że Noemi dla tego dziecka to była przyszywana babcia. Rut powierzyła syna opiece Noemi do tego stopnia, że ona mogła wybrać mu imię. Z Pism dowiadujemy się, że zrobiły to sąsiadki a Noemi widocznie na to imię przystała. 

"Sąsiadki nadały mu imię. Mówiły: 'Narodził się syn dla Noemi', nadały mu imię Obed. On to jest ojcem Jessego, ojca Dawida." Rut 4:17

Jest to wyjątkowy przykład z punktu widzenia prawa do nadawania imion. Sąsiadki na pewno nie miały takiego prawa, ale Noemi nie widziała powodu by się im sprzeciwiać. Możliwe, że imię jej się spodobało, a sama nie miała lepszego pomysłu. Sytuacja ta różni się od przykładu z Janem Zanurzycielem tym, że Noemi ani Rut nie dostały imienia z góry, więc mogły całkowicie swobodnie wybrać imię. Zachariasz jednak dostał dla syna imię od Boga, dlatego nie mógł pozwolić by sąsiedzi zdecydowali, jakie imię ma nosić. Żadem zwyczaj, żadna tradycja nie mogły zmienić jego zdania. Zachariasz Uszanował wolę Boga, okazał mu szacunek przez posłuszeństwo. 

Skoro tak ważne było, by dzieci, którym Bóg nadał imię faktycznie to imię nosiły to czy my dziś nie powinniśmy dbać o prawidłową wymowę tych imion? Nie odpowiem na to pytanie zdecydowanie. Zachęcam byś się wypowiedział w tym temacie w komentarzu. Moim zdaniem imiona tych ludzi miały znaczenie za ich życia, ale nie koniecznie już dziś, ale nie mam na to dość mocnych dowodów by się przy tym upierać. Dla ich rodziców i dla tych dzieci było ważne by podporządkować się woli Boga a przyjecie narzuconego z góry imienia było przejawem podporządkowania się Bogu. Natomiast imię naszego Pana Jeszu nadal ma znaczeni, ponieważ on nadal żyje a my tylko w tym imieniu możemy być zbawieni. Ale chętnie poznam też twoje zdanie.
__________________
krzysztof pomazańcowy

2 komentarze:

  1. W tekście umieściłem kilka takich przykładów w nawiasach. Warto jednak wspomieć o innym wersecie który nie bardzo mi pasował do tematu na blogu ale mówi on zwyczajach 1 Kor 11:16 "A jeśli ktoś zdaje się spierać o jakiś inny zwyczaj, to my nie mamy żadnego innego ani też zbory Boże."

    OdpowiedzUsuń