sobota, 30 maja 2015

Bądź samodzielny.


„Póki żyjesz i tchnienie jest w tobie, nikomu nie dawaj nad sobą władzy.” Syracha 33:21

Warto pamiętać, że powyższa rada dotyczy także rodziny. 

„Ani synowi, ani żonie, ani bratu, ani przyjacielowi nie dawaj władzy nad sobą za życia, nie oddawaj też twoich dostatków komu innemu, abyś pożałowawszy tego, nie musiał o nie prosić. Póki żyjesz i tchnienie jest w tobie, nikomu nie dawaj nad sobą władzy. Lepszą jest bowiem rzeczą, żeby dzieci ciebie prosiły, niż żebyś ty patrzył na ręce swych synów. W każdym czynie bądź tym, który góruje, i nie przynoś ujmy swej sławie! W dniu kończącym dni twego życia i w chwili śmierci rozdaj dziedzictwo!” Syracha 33:20-24

Nie chodzi o to by podejrzewać rodzinę o złe zamiary, chodzi o mądre postępowanie. Dopóki wszystko ma swój porządek to funkcjonuje dobrze, kiedy ten ład zostanie zaburzony to mogą pojawić się problemy. Naturalnym porządkiem jest, gdy rodzice na stare lata mają wypracowane warunki do życia. Skoro ktoś potrafił samodzielnie zgromadzić majątek to z pewnością go nie straci. Nie można tego powiedzieć o młodych, którzy dopiero nabierają doświadczenia i poza pewnością siebie niczego nie mają. Weź pod uwagę przykład z przypowieści o synu marnotrawnym. 

„Powiedział też: 'Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie'.” Łukasza 15:11-13

Ojciec dał mu tą cześć majątku, która miała kiedyś stać się jego własnością. Zrobił to za szybko i syn wszystko stracił. Co by się stało gdyby dał mu cały majątek? Wszyscy by paśli świnie, cała rodzina, a ojciec umarłby gdzieś pod murem (Łukasza 15:14-16). 

Nigdy też nie wiadomo, co może zrobić syn, gdy wpadnie w problemy. Nie wiadomo też czy pod wpływem złego towarzystwa nie stanie się złym człowiekiem. 

„Nie oszukujcie się. Złe towarzystwo niszczy dobre zwyczaje.” 1 Koryntian 15:33

Rodzice, którzy stanowczo by upierali się, że ich dziecko to anioł bez skazy i nic nie jest wstanie go zmienić mogą doznać rozczarowania. Biblijna rada mówi „nie oszukujcie się”. Dotyczy to także współmałżonka, przyjaciół i różnych instytucji także państwowych. Całe życie jesteśmy zmuszani do wpłacania pieniędzy na ZUS lub KRUS i coraz częściej słyszymy, że żadnych emerytur możemy nie dostać. Mój ojciec dostał 2 emerytury (wcześniejsze), po czym wykryto u niego raka i po miesiącu zmarł. Miał sześćdziesiąt lat. Teraz rząd oszukał ludzi i podniósł wiek emerytalny do 67 lat. Już wcześniej, gdy wiek ten wynosił 65 lat średnia długość życia na emeryturze wynosiła 4 lata. Ktoś wyliczył, że gdyby pieniądze składane na emeryturę przeznaczał na piwo to ze sprzedaży butelek starczyłoby na utrzymanie przez te statystyczne 4 lata. Rząd podnosząc wiek emerytalny drastycznie obniżył średnią długość życia na emeryturze, co w praktyce oznacza, że mało osób dożyje do emerytury.

Jeśli ktoś liczy na ZUS lub KRUS to tak jakby oddał swoje życie w cudze ręce. Rząd coraz poważniej myśli o eutanazji ludzi starych po to by zaoszczędzić na ich utrzymaniu i leczeniu. Kiedy rząd zacznie podnosić podatki dla młodych to także oni zaczną zastanawiać się nad eutanazją ludzi starych. 

„Póki żyjesz i tchnienie jest w tobie, nikomu nie dawaj nad sobą władzy.” Syracha 33:21

Rodzina jest najpewniejszym zabezpieczeniem na starość. Opieka rodziny jest naturalna i opiera się na miłości do Boga, który chce by rodzina opiekował się sobą nawzajem. Opiera się też na miłości rodzinnej (1 Tymoteusza 5:8). Pieniądze mogą być problemem lub pomocą. Staja się problemem gdy ich nie ma ale mogą się stać problemem gdy są ale zbyt szybko zostaną rozdzielone wśród spadkobierców. Dlatego warto je mieć do samego końca by nie tylko sobie ułatwić życie, ale także dzieciom ułatwić opiekę nad nami.
__________________
krzysztof sługa pomazańcowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz