poniedziałek, 25 maja 2015

Apokalipsa, czyli Objawienie Jana.


Czy autorytet kościoła zatwierdził księgę Objawienia Jana? Można się spotkać z takim twierdzeniem, ponieważ Kanon Kartageński umieścił ją oficjalnie w spisie ksiąg uznanych za święte i powstałe z woli Boga. Jednak kanon Starego Testamentu sporządzony w Kartaginie nie obowiązuje do dziś. Nie można, więc uznać, że kanon ten powstał z natchnienia Ducha Świętego, że ludzie, którzy go sporządzili mieli takie natchnienie Ducha. Gdyby działali pod wpływem ducha to dzisiejszy kościół należałoby uznać za odstępczy, ponieważ nie zaakceptował kanonu Starego Testamentu. Kanon Kartageński w odniesieniu do księgi Objawienia należy traktować, jako pisemne potwierdzeni tego, co od dawna było oczywiste. 

W temacie Apokalipsy synod kartageński nie wniósł niczego nowego. W brew temu, co niektórzy twierdzą to nie kościół zatwierdził Apokalipsę tylko była ona uznana za Pismo Święte już na początku II wieku. Kościół powszechny powstał dopiero w IV wieku po romansie z władzą świecką i po ustanowieniu dogmatu o trójcy. Dlaczego dopiero w drugim wieku Objawienie stało się popularne? Ponieważ Apokalipsa powstała na przełomie I i II wieku około 100 roku naszego czasu (n.e.). Nie mogła, więc być znana za nim powstała i zdążyła się rozpowszechnić. Podobnie było z listami Jana i jego ewangelią. 

Justyn Męczennik około 130 roku naszego czasu prowadził dyskusję z Judejczykiem zbiegłym po powstaniu judejskim w Jeruzalem i wówczas powołuje się na Jana i jego księgę.

„Dalej, także i u nas pewien człowiek o imieniu Jan, jeden z apostołów Chrystusa, prorokował w Apokalipsie, którą widział, że ci, którzy wierzą w naszego Chrystusa spędzą tysiąc lat w Jerozolimie a potem nastąpi zmartwychwstanie powszechne, jednym słowem wieczne i równoczesne zmartwychwstanie dla wszystkich i sąd.” (Dialog z Żydem, Tłumacz Leszek Misiarczyk)

Odwołując się do przykładu Jana i jego Apokalipsy Justyn twierdzi dalej:

„Wśród nas bowiem do dzisiaj mają miejsce charyzmaty prorocze z czego również wy sami możecie pojąć, że to co niegdyś było zarezerwowane tylko dla waszego narodu, teraz przeszło na nas.” (Dialog z Żydem, Tłumacz Leszek Misiarczyk)

Około 30 lat po napisaniu księgi Objawienia jest ona już w powszechnym użyciu i cieszy się autorytetem apostolskim i proroczym. Justyn wielokrotnie odwołuje się do określeń lub nauk zawartych w Objawieniu, choć tylko w tym jednym przypadku tak otwarcie wspomniał o Janie jako autorze księgi Objawienia. 

Tak samo w innym swoim dziele zatytułowanym Apologia, Justyn powołuje się na księgę Objawienia, choć nie wymienia jej nazwy. 

„My zaś przywódcę złych demonów nazywamy Wężem, Szatanem lub Diabłem, jak tego z naszych pism możecie się dowiedzieć On to, jak przepowiedział Chrystus, zostanie wrzucony w ogień razem ze swymi zastępami i ludźmi, którzy za nim idą, by tam cierpieć przez całą wieczność.” (Apologia, Tłumacz Leszek Misiarczyk)

Źródłem informacji dla tych twierdzeń jest księga Objawienia 20 rozdział:

„I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest Diabeł i Szatan, i związał go na tysiąc lat. (…) A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków.” Objawienie 20:2,10

Apologia Justyna powstała między 150 a 160 rokiem naszego czasu a więc do tego momentu nadal nic się nie zmieniło i księga Objawienia była uznawana. Po upływie kolejnych 20 lat anonimowy autor sporządził spis ksiąg, które jego zdaniem są prawdziwe, czyli sporządził pierwszy kanon pism Nowego Testamentu. Znamy go pod nazwą Kanon Muratoriego. Brakuje w nim kilku listów, ale Apokalipsa jest tam potwierdzona. Mamy, więc w przypadku księgi Objawienia ciągłość od jej napisania aż do końca II wieku, co się stało późnie, że zaczęto ją kwestionować? Prawdopodobnie diabeł pracował nad jej wyeliminowaniem w końcu bardzo dokładnie opisuje jego ostateczny upadek. Bardzo możliwe, że udało mu się to w przypadku innych ksiąg.

W Kanonie Muratoriego (ok. 180 rok) obok Objawienia Jana znajdujemy informację, że także Objawienie Piotra było uznane za natchnione. Cytują tą apokalipsę Piotra: Klemens Aleksandryjski (zm. ok. 212 rok), Metody z Olimpu (zm. 311 roku), Euzebiusz z Cezarei (zm. ok. 340), Makary z Magnezji (zm. ok. 403 roku). Jest to ciekawa informacja niestety nie posiadamy dziś jednolitego tekstu tej apokalipsy. Istnieją dwie wersje, jedna dłuższa (etiopska) a druga krótsza (grecka). Jakby było mało tego, bardziej popularna jest dziś trzecia wersja gnostycka, całkowicie fałszywa. Dlatego trzeba być ostrożnym szukając jej polskiego tłumaczenia, żeby nie pomylić jej z gnostycką Apokalipsą Piotra z Nag Hammadi.
__________________
krzysztof pomazańcowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz