piątek, 1 stycznia 2016

Ze względu na aniołów


„Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona.” 1 Koryntian 11:4,5

To chyba jeden z trudniejszych do zrozumienia fragmentów Nowego Testamentu. Dlaczego? Ponieważ nasza wiedza na temat zwyczajów i kultury tamtych czasów jest niewielka. Musimy jednak zaufać Pawłowi jako osobie piszącej do sobie współczesnych. Pisząc o tym, co hańbi mężczyznę lub kobietę jako o czymś oczywistym - wyprowadza od tej oczywistości swoje dalsze rozumowanie. 

Błędem jest jednak zrównywanie nakrywania głowy przez mężczyznę z posiadaniem długich włosów. Paweł nie twierdzi, że mężczyzna mający długie włosy hańbi swoją głowę, jak niektórzy czytelnicy   rozumieją te wersety. Twierdzi tylko, że kobieta nienakrywająca głowy podczas modlitwy, jest jak kobieta łysa - w drugą stronę swojego wywodu nie wyprowadza. Odwołuje się jednak do natury. Zdaniem Pawła, a cała historia to potwierdza, długie włosy u mężczyzny nie są naturalne. Nawet dziś, mimo silnej propagandy przeciwnej naturze, ludzie za bardziej męską uznają łysinę niż pukle długich włosów. Propaganda szatana ciężko pracuje, by ukształtować nowego człowieka, oderwanego od tego, co naturalne, ale idzie to z dużym oporem. 

Łysina u kobiety nadal nie jest w modzie i raczej każda pani stara się jej uniknąć, to jednak żyjemy w czasach, gdy długie włosy u mężczyzny bywają już w pełni akceptowane. Zrobilibyśmy jednak poważny błąd zakładając, że nasze dzisiejsze zdanie o długich włosach u mężczyzn lub łysinie u kobiet jest najlepsze, najnowocześniejsze i jedyne słuszne. My dziś podlegamy wpływom współczesnej kultury, która w porównaniu do dawnych czasów zdaje się być anty-kulturą, w pełnym znaczeniu tego słowa. Miejmy na tyle rozumu by przyznać, że nie wiemy czy za kolejne 200 lat nie stanie się normą coś zupełnie innego, a nasze obecne zdanie zostanie uznane za przestarzałe. Upodobania ludzkie ulegają ciągłym zmianom, ponieważ jest siła, która nad tym pracuje. 

Słowa Pawła, że mężczyzna hańbi swoją głowę modląc się lub prorokując z nakrytą głową, dotyczą nakrywania głowy a nie posiadania długich włosów. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ istniał w Izraelu zwyczaj składania ślubów, którego nieodłączną częścią był zakaz ścinania włosów. O ile 30 dniowy ślub nie groził zbyt długimi włosami to ślub złożony na całe życie był z tym związany. Był to ślub nazireatu, a do najsłynniejszych nazirejczyków zaliczamy Samsona, Samuela i Jana Zanurzyciela. Ci trzej byli nazirejczykami i od urodzenia nie mogli ścinać włosów. 

Paweł pisze w dosłownym przekładzie:
„I_nie natura sama naucza nas, że mężczyzna jeśli zapuszcza_włosy, brakiem szacunku jemu jest.” 1 Koryntian 11:14

Zwrot „brakiem szacunku jemu jest” niektórzy tłumacze oddają, jako „hańbą jemu jest”. Na przykład Biblia Tysiąclecia oddaje to tak:

„Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy.”

Hańba jest określeniem skrajnie negatywnym, podczas gdy brak powodów do szacunku bardziej neutralnym i w tym przypadku bardziej trafnym. Dlatego proponuję takie tłumaczenie:

„Czyż sama natura nie poucza nas, że mężczyzna zapuszczający włosy traci na szacunku? Podczas gdy kobieta przeciwnie - zyskuje szacunek, gdyż włosy dostała za swoje okrycie” 1 Koryntian 11:14,15

Nazirejczycy rezygnowali z własnej chwały i służyli Bogu dla jego chwały, stąd zapuszczenie włosów sprawiało, że każdy Izraelita rozpoznawał nazirejczyka z daleka. 

Dla kobiet łysina była powodem do wstydu. Nawet podczas drugiej wojnie światowej (a więc stosunkowo niedawno), chcąc upokorzyć kobiety romansujące z niemieckim okupantem, publicznie golono im głowy. Minęło więc prawie 2000 lat a nic pod tym względem się nie zmieniło. W Starym Testamencie także zgadujemy opis ogolenia głowy kobiecie. 

„Jeśli zobaczysz wśród tej zdobyczy kobietę o pięknym wyglądzie, zapragniesz jej i będziesz chciał wziąć ją sobie za żonę, to wprowadzisz ją do swojego domu, ogolisz jej głowę, poobcinasz jej paznokcie, zdejmiesz z niej odzienie branki i będzie ona przebywać w twoim domu, opłakując swego ojca i matkę przez dni jednego miesiąca, a potem będziesz mógł pójść do niej i złączyć się z nią, tak że będzie twoją żoną. A gdybyś jej już nie chciał, odeślesz ją jako wolną, nie sprzedasz jej za srebro, nie pozbędziesz się jej jak rzeczy, ponieważ ją zhańbiłeś.” Prawa 21:11-14 LXX

W innym miejscu prorok Izajasz przepowiada w imieniu Boga kary, jakie spadną na dumne córki Syjonu:

„Przeto Pan sprawi, że wyłysieją czaszki córek syjońskich, Pan obnaży ich skronie. (…) I będzie: zamiast wonności - zaduch, zamiast paska - powróz, zamiast uczesanych kędziorów - łysina, zamiast wykwintnej szaty - ciasny wór, zamiast krasy - wypalone piętno.” Izajasza 3:17,24

Paweł z pewnością znał te wersety biblijne i brał je pod uwagę pisząc list do Koryntian.

Jeśli chodzi o nakrywanie głowy przez kobiety, to jest to oznaka pokory i skromności. W księdze Rodzaju mamy opisaną sytuacje, gdy kobieta skromnie zakrywa głowę, a prawdopodobnie także twarz. Czytamy tam w przekładzie dosłownym, że Rebeka widząc zbliżającego się Izaaka „wzięła zasłoną zakryła się”. Paweł pisząc o konieczności nakrywania głów przez kobiety nie posuwa się do skrajności, a jedynie do minimum wymagań. 

„Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów.” 1 Koryntian 11:7-10

Czynność nakrycia głowy jest dla kobiety oznaką pokory, a samo nakrycie znakiem poddania. Paweł opisuje hierarchię obowiązującą nie tylko w świecie ludzi, ale także stworzeń Bożych. Gdyż to z uwagi na aniołów kobieta ma mieć nakrycie głowy podczas modlitwy. Dla samego Boga ludzie są sobie równi, mężczyzna jest z kobiety, a kobieta z mężczyzny, ale z uwagi na hierarchię i pewne zależności, kobiety mają nakrywać głowy podczas modlitw i prorokowania. 

Błędem jest przypuszczenie, że dotyczy to tylko sytuacji, gdy kobieta modli się w obecności mężczyzny. Otóż  głową kobiety nie jest każdy mężczyzna, lecz tylko jej mąż. Paweł wprawdzie używa słowa mąż, które ma dwojakie znaczenie -  oznacza mężczyznę lub małżonka. Jednak, gdy mowa jest o Chrystusie, to Paweł wskazuje na wielu, gdy pisze: „głową każdego mężczyzny jest Chrystus” (1 Koryntian 11:3). Każdego a więc wszystkich mężczyzn, Gdy pisze „mąż zaś jest głową kobiety” pisze o jednym mężu i jednej kobiecie. Podobnie Paweł wyraża się w liście do Efezjan. 

"Bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała." Efezjan 5:23 

Czy kobieta modli się sama czy w obecności jakiegoś mężczyzny jest to bez różnicy, ponieważ  powinna mieć nakrycie głowy z uwagi na aniołów, a nie mężczyzn. Aniołowie nas obserwują (Kaznodziei 5:6; 1 Koryntian 4:9). Są Świętymi Duchami posłanymi nam na pomoc (Hebrajczyków 1:14; Dzieje 12:15). Zdają sprawozdanie z tego, co się nam przytrafia (Mateusza 18:10). Dlatego zachęcam każdą kobietę, by modląc się pamiętała o nakryciu głowy, bo aniołowie są wśród nas. 
___________________ 
krzysztof pomazańcowy

2 komentarze: