W Polsce popularny był program Perfekcyjna Pani Domu, który kładł nacisk na umiejętność
dbania o dom. Nie oglądałem tego programu, ale wyczytałem, że jego
celem było nauczyć niewiasty radzenia sobie z domem. W tradycyjnych
i zdrowych społecznościach takie umiejętności przekazywała matka
córce. Niestety żyjemy w czasach gdy te umiejętności zanikły i
dlatego program, który w normalnych czasach mógłby śmieszyć,
choćby przez fakt ujednolicenia sposobów dbania o dom, teraz jest
inspiracją dla młodych pań domu.
Środowiska lewicowe, które ciężko
pracowały, by kobiety wyrwać z domów i zaprząc do pracy w
fabrykach, zareagowały na ten program wrogo. Oskarżały program o
robienie z kobiet kur domowych. Porównanie do kury jest oczywiście
idiotyczne, bo każdy kto widział kurnik wie, że kury nie dbają o
porządek, przeciwnie. Nie chodzi jednak w takich porównaniach o
prawdę, a raczej o negatywne skojarzenia. Nikt jednak nie wpadnie na
pomysł, że kobiety zmuszone do pracy zawodowej, są niczym woły
zaprzęgowe, mające przynieść zyski korporacyjnym właścicielom.
Jak sama nazwa pokazuje Pani Domu jest
Panią w swoim domu. Tego typu nazwy doprowadzają do szału
lewicowych rozbijaczy porządku. Stąd „kura domowa”ma być
przeciwwagą dla Pani domu. Na szczęście spora liczba Polek docenia
swoją wysoką pozycję w domu i nie ma zamiaru z niej rezygnować, nawet jeśli są zmuszone podjąć pracę zarobkową. Podejmują się
niezwykle ciężkiego zadania, by podołać obu zadaniom. Jeśli im
się to udaje to zasługują na wyjątkowe pochwały, ale przeważnie
dzieje się coś kosztem czegoś i sukcesy zarówno zawodowe jak ich
domowe są cząstkowe.
Pismo Święte bardzo ceni sobie prace
niewiast i wychwala te które są pracowite. Nie odmawia im pochwał,
a także dużej autonomii w zarządzaniu domem. Według Pisma
Świętego one są prawdziwymi Paniami domu. Oto biblijny przykład:
Serce
małżonka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie
czyni mu źle, ale dobrze przez wszystkie dni jego życia.
Myśli o roli -
kupuje ją: z zarobku swych rąk zasadza winnicę.
Przepasuje
mocą swe biodra, umacnia swoje ramiona.
Wyciąga ręce po kądziel, jej palce
chwytają wrzeciono.
Otwiera dłoń ubogiemu, do nędzarza
wyciąga swe ręce.
Dla domu nie boi się śniegu,
bo cały dom odziany na lata, sporządza sobie
okrycia, jej szaty z bisioru i z purpury.
W bramie
jej mąż szanowany, gdy wśród starszyzny kraju zasiądzie.
Strojem
jej siła i godność, do dnia przyszłego się śmieje.
Bada bieg spraw domowych, nie jada chleba
lenistwa.
Powstają synowie, by szczęście jej
uznać, i mąż, ażeby ją sławić:
Przysłów 31:10-31
Pracowitość i staranność niewiast
bywa tak wielka, ze czasem trzeba je delikatnie hamować, by w
codziennych staraniach nie zapomniały o pozyskiwaniu przyjaciół w
niebie. Pan nasz Jeszu poradził pewnej niewieście by nie
przesadzała z ilością potraw nawet goszcząc Syna Bożego:
– Panie, czy Ci to obojętne, że
moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej,
żeby mi pomogła.
A Pan jej odpowiedział:
– Marto, Marto, troszczysz się i
niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą
cząstkę, której nie będzie pozbawiona.
Łukasza 10:38-42
Ciekawe, że póki Marta sama sobie
narzuciła ciężar pracy, to Pan jej nie potępiał, ale zwrócił
jej uwagę, że przesadza, gdy chciała swój sposób zaangażowania
narzuć swojej siostrze. Zanim więc będziemy potępiać innych, za
to że nie są tak perfekcyjni jak my, to najpierw zastanówmy się
czy dobrze robimy, mierząc innych swoją miarą umiejętności.
Szczególnie radziłbym zachować ostrożność w surowym ocenianiu
młodych pań domu. Właśnie dlatego, że coraz częściej panienki
nie wynoszą żadnych praktycznych umiejętności z domu rodzinnego.
Samodzielne zarządzanie domem może być dla nich bardzo trudne, a
ciągłe wysłuchiwanie, że sobie nie radzą, na pewno im nie
pomoże. Każdy potrzebuje czasu, by nabrać praktycznych
umiejętności.
Przy okazji dzisiejszego wpisu,
zapraszam do obejrzenia kolejnego filmu, na temat wzywania imienia
Pana Jeszu.
___________________
krzysztof pomazańcowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz