A nie tylko to, ale się też chlubimy z ucisków, wiedząc, iż ucisk cierpliwość sprawuje, A cierpliwość doświadczenie, a doświadczenie nadzieję.
List do Rzymian 5:3-4
Kiedy jest nam źle?
Kiedyś ludziom żyło się źle, gdy chorowali, czuli ból lub głodowali. Źle czuli się też, gdy zostali napadnięci i pozbawieni wolnej woli, czyli byli zmuszani do robienia tego, czego chce ktoś mający nad nimi władzę.
Kiedy jednak nie chorujemy, nie głodujemy, nie czujemy bólu i możemy robić, co chcemy, czy czujemy się szczęśliwi? Jeśli wszyscy są na tym samym poziomie, to nie mamy powodu do narzekania, ale problem zaczyna się, gdy komuś powodzi się lepiej. Porównanie sprawia, że zaczynamy czuć się źle i jeśli sami nie potrafimy polepszyć swojej pozycji, to zaczynamy mieć pretensje do innych.
Niższy poziom życia od sąsiada sprawia, że zaczynamy być nieszczęśliwi. Pod rządami komunistów w Polsce żyło się lepiej niż bardzo bogatym ludziom w średniowieczu, ale w porównaniu z krajami zachodnimi, żyło się bardzo źle. Podobnie dziś w Rosji, nikt nie umiera z głodu, nie ma bezdomnych tylu co w USA, ale Rosjanie świadomi, że mają niższy poziom życia od Amerykanów, mają skłonność do narzekania.
Nie mówię tego bynajmniej z powodu niedostatku: ja bowiem nauczyłem się wystarczać sobie w warunkach, w jakich jestem. Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.
Filipian 4:11-13
Warto nauczyć się żyć skromnie, ponieważ pogoń za wygodami jest pułapką uzależniającą od tych, co rozdają te wygody.
Właśnie wchodzimy w okres wystawiania rachunku za luksus, po którym zaoferują nam powrót do wygody pod warunkiem zaakceptowania nowych warunków.
To jest stara metoda, którą dziś stosują uczniowie szatana. Kiedy Bóg chwalił Hioba, szatan twierdził, że zachowanie człowieka jest uzależnione od dobrobytu, jakim dysponuje, jeśli mu się ten dobrobyt odbierze, to przestanie być miły. Logika ta działa też w drugą stronę, daj komuś dobrobyt, a będzie ci służył.
Dziś szatan chce doprowadzić do kryzysu, żeby ludzie za powrót do dobrobytu byli gotowi sprzedać własną duszę.
Jest szatańskie przekonanie na tym świecie, że każdy jest przekupny, to tylko kwestia ceny. Czy ty masz swoją cenę? Czy jesteś nieprzekupny?
Jedni sprzedadzą się za luksusowe zabawki, wakacje, a inni za ciepłą wodę w kranie. Jeszcze inni ulegną, dopiero gdy na szali stanie życie ich bliskich, ale także okażą się przekupni. Naprawdę nieprzekupni pozwolą umrzeć rodzinie i sami zginą, ale nie zdradzą naszego wodza Jeszu.
Wiedząc, że nadchodzą chude lata, powinniśmy przygotować się na niski poziom życia i trudności. Warto wcześniej przemyśleć, jak się do takiej kryzysowej sytuacji przygotować.
Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich aż do tej chwili.
1 Koryntian 4:11-13
Jeszcze tak źle nie jest, ale ponieważ wiemy, że będzie tak samo, a może gorzej, to warto się do tego nie tylko przygotować mentalnie, ale też fizycznie.
Chwała Bogu Ojcu i Wodzowi Jeszu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz