O nic się nie zamartwiajcie, ale w każdej modlitwie i błaganiu z podziękowaniem wyjawcie Bogu wasze prośby. A wówczas pokój od Boga, który przewyższa wszelki rozum, przypilnuje wasze serca i myśli w Pomazańcu Jeszu.
List do Filipian 4:6-7
Jesteśmy niezwykle uprzywilejowani, stojąc po stronie prawdziwego Boga i Jego Syna Jeszu. O cokolwiek zgodnego z Jego wolą, jeśli poprosimy z wiarą to, to się stanie. Tak po prostu. Przejawianie tak silnej wiary w cud modlitwy wymaga jednak dojrzałości w Chrystusie. Jakiekolwiek wątpliwości nie tylko sprawią, że nasze modlitwy nie zostaną wysłuchane, ale także nasze zbawienie stanie pod znakiem zapytania. Ponieważ bez wiary nie można podobać się Bogu.
Dobrze, jeśli dostaliśmy zadatek wiary, ale teraz musimy go pielęgnować, jak roślinę w ogrodzie. Musimy pilnować, by nasza wiara miała dobre warunki do wzrostu, dlatego dbajmy o grunt, usuwajmy to, co zagłusza naszą wiarę, podlewajmy ją czystą wodą, a nie kwasem narzekania. Niech Twoja wiara rośnie, dając schronienie tym, którzy są w Twoim zasięgu oddziaływania. Wówczas Twoje modlitwy wszystkie będą wysłuchane.
Spotkasz na tej drodze wiele zagłuszaczy wiary, przejdziesz wiele prób, ale zwyciężysz, jeśli zadbasz o wiarę, bo ona jest tarczą przed pociskami, którymi zły miota w ciebie, by cię pokonać.
To jest prawdziwa walka, choć nie walczymy z karabinem w ręku, ale to nadal jest walka na śmierć i życie. Niektórzy się poddali i choć jeszcze chodzą po tym świecie, to już są w oczach Boga martwi, bo to kwestia czasu.
Nie ważne ile razy upadniesz, jeśli się podniesiesz i nadal będziesz walczyć po stronie Króla Jeszu, to ciągle zwyciężasz i żyjesz. W tej walce naszym zadaniem nie jest zabić demony, naszym zadaniem jest nie dać się zabić duchowo, a demonami zajmie się nasz Pan Jeszu i Jego armia niebiańska.
Chwała Bogu Ojcu i zwycięskiemu naszemu wodzowi Jeszu!
Błogosławionego dnia wam drodzy życzę.
Krzysztof Król
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz