„Któż z was,
chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza
wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył
fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to,
zaczęliby drwić z niego: 'Ten człowiek zaczął budować, a
nie zdołał wykończyć'. Albo który król, mając wyruszyć,
aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie
rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu,
który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie,
wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki
pokoju.” Łukasza 14:28-32
Nie po to Bóg dał nam oczy,
byśmy
mieli robić wszystko na oko.
Służyć Panu naszemu Jeszu nie można na zasadzie, że jakoś tam będzie. Należy zabrać się do tego solidnie i całościowo. Koszty mogą być wysokie, a my musimy być gotowi je ponieść, tak by cel naszego zbawienia został osiągnięty. Nie chodzi o to, by zrezygnować ze zbawienia, ponieważ koszty mogą być duże, ale by zebrać potrzebne środki i być gotowym poświęcić je dla osiągnięcia celu.
__________________
krzysztof pomazańcowy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz