czwartek, 19 maja 2016

Do jakiej religii należysz?


Do jakiej religii teraz należysz? Takie pytanie często słyszę ja i moi bracia w wierze. Otóż odpowiedź jest prosta: do żadnej religii nie należymy. 

„Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.” Łukasza 16:13

Nie należymy do religii, ponieważ należymy Do Pana naszego Jeszu, który jest Pomazańcem, Synem Boga i naszym Zbawicielem. Skoro nie można służyć dwóm panom to też nie można należeć do dwóch panów. Jeśli należysz do religii to nie możesz należeć do Pomazańca Bożego. 

„Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach.” Rzymian 14:4

Oczywiście większość osób stwierdzi, że religia to nie jest pan. Tak samo ktoś może stwierdzić, że mamona nie jest panem, a jednak jest. Tak naprawdę nie wiemy, co znaczy słowo mamona, utarło się przekonanie, że to są pieniądze, ponieważ w takim kontekście były wypowiedziane te słowa, ale faktycznie to tylko domysł. Prawdopodobnie mamona to coś, w czym pokładamy swoją nadzieję, w tym także źródło dochodów. Moglibyśmy powiedzieć, że mamona to jest mamidło, dające nam złudną nadzieję. 

Ten jest naszym Panem, kto kieruje naszym życiem, lub je nam organizuje. Dla jednych jest to miłość do pieniędzy da innych papież lub ciało kierownicze, albo jeszcze inna grupa ludzi twierdząca, że na Ziemi reprezentuje Boga lub Chrystusa. Rób tak jak oni ci powiedzą a będziesz zbawiony. 

Kiedy nasz Pan Jeszu przyszedł na Ziemię to, do jakiej religii dołączył? Do żadnej. Ktoś powie, że urodził się w judaizmie, ale to nieprawda. Tak jak dziś jest podzielone chrześcijaństwo tak też Izraelici mieli swoje sekty religijne. Łączyło ich tylko prawo i obrzędy w świątyni jerozolimskiej. Nawet kapłani nie mieli jednolitych poglądów. Nie przeszkadzało im to odprawiać ceremonii, ponieważ łączyła ich wiara w księgi mojżeszowe. Co do innych ksiąg były kłótnie. Niektórzy arcykapłani nie wierzyli w istnienie tchnienia (ducha), ani w istnienie Posłów (aniołów), a inni wierzyli i w to i w tamto. Jedni wierzyli, że jest możliwe zmartwychwstanie, a inni, że nie jest możliwe. 

„Saduceusze [ród kapłanów] bowiem mówią, że nie ma zmartwychwstania, ani anioła, ani ducha, a faryzeusze uznają jedno i drugie. Zrobiła się wielka wrzawa, zerwali się niektórzy z uczonych w Piśmie spośród faryzeuszów, wykrzykiwali wojowniczo: ‘Nie znajdujemy nic złego w tym człowieku. A jeśli naprawdę mówił do niego duch albo anioł?’” Dzieje 23:8,9

W Jeruzalem było sporo sekt religijnych, kłócących się ze sobą. Według historyka Flawiusza, wszystkie spory wygrywali nie kapłani, tylko faryzeusze, ale on nie był obiektywny, ponieważ sam był faryzeuszem. Dochodziło do tego, że faryzeusze uznawali arcykapłana, ale nie uznawali jego poglądów i jego wiary. Wierzyli w coś innego niż kapłani. To trochę tak jak można uznawać władzę policjanta, ale nie trzeba wierzyć w to samo, co policjant. On ma pewną rolę w społeczeństwie i tak samo traktowano kapłanów, mieli swoje zadania do wykonania, ale ich poglądy nie były często akceptowane przez innych Izraelitów. Izraelici nie mieli jednolitych poglądów religijnych mimo że łączyła ich świątynia. 

Gdyby przyjąć dzisiejszy sposób rozumowania, że każdy musi należeć do jakiejś religii, to Mesjasz powinien służyć w świątyni, współpracować z kapłanami dla dobra całego narodu. Nie robił tego, bo kapłani nie znali już prawdy o Bogu. Pan nasz przyszedł głosić prawdę, ponieważ izraelici się pogubili. Jak więc mamy dziś dołączy do jakiejś religii skoro żadna nie zna i nie głosi prawdy? 

Nie ma też żadnej informacji by do jakiejś sekty należała Mariam i Józef. Byli to prości ludzie trzymający się wytycznych z Starego Testamentu i to oni znaleźli uznanie u Boga, a nie uczeni w piśmie, kapłani czy faryzeusze, którzy właśnie tworzyli struktury zorganizowane. Większość jego naśladowców to byli ludzie nienależący do żadnego ugrupowania religijnego. Oni po prostu zareagowali na wezwanie Pana, który, mimo że dziś jest niewidzialny nadal powołuje do służby tych, którzy wierzą w jego imię.

„Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego.” Jana 1:12
__________________
krzysztof pomazańcowy

3 komentarze:

  1. Religiami kierują najemnicy(J.10:11-16) należą do nich ci co zaufali ludziom,my zaufaliśmy Chrystusowi więc należymy do Niego(J.10:27-30),ale to jest wąska droga(Mt.7:13-15),musimy wytrwać w wierze(J.16:1-4),bo o wiarę trzeba "walczyć"(Judy 3)

    OdpowiedzUsuń
  2. Problem polega na tym, że każdy mówi że wierzy w Boga a jaki jest świat. Żadna religia nie uczy zabijać kłamać kraść itd to ludzie sami tak robią i jak znaleźć prawdę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robson religie uczą zabijania, twierdzą tylko że tego nie robią. Islam jest tego najlepszym przykładem, ale też kościół katolicki i protestancki uczyły, że tortury i palenie na stosie jest dla dobra skazanego, żeby uratować jego duszę przed mękami wiecznego ognia. Takie twierdzenie to jest nauka kościoła zachęcająca do tortu i zabijania.

      Naprawde miłowania uczył Chrystus a to co zrobili tak zwani chrześcijanie to jego zaprzeczenie.

      Usuń