„Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.”
Mateusza 9:38
Świadkowie Jehowy zachęcają tym wersetem do podjęcia działalności głoszenia. Przez 30 lat nie spotkałem ani jednego przypadku by ktoś został dopuszczony do zanurzenia (chrztu), jeśli wcześniej nie został głosicielem. Głoszenie to wymóg bycia świadkiem Jehowy. Omawiałem kilka dni temu temat, „Kto ma prawo głosić” wykazałem w nim, że do tego potrzeba Ducha Świętego a ponieważ świadkowie Jehowy stanowczo twierdzą, że nie posiadają Ducha, więc nie mają biblijnej podstawy do głoszenia. Teraz zachęcam do zastanowienia się nad tym wersetem, nad jego sensem, gdyż jest on przez świadków wykorzystywany do wykazywania jak bardzo ważne jest głoszenie. Tymczasem werset ten wyraźnie potwierdza to, co twierdziłem wcześniej, że do głoszenia trzeba być powołanym. Wyraźnie Pan nasz Jeszu zachęca uczniów do tego by prosili Pana żniwa by wysłał robotników. Nie mówi proście robotników by wyruszyli na pole, ale proście Pana by On wysłał robotników. Świadkowie Jehowy czytają ten werset i zupełnie tego nie widzą, o czym teraz czytasz. Zupełnie jakby mieli jakąś zasłonę na oczach lub blokadę między wzrokiem a rozumem. Widzą tylko to, co im każą widzieć ich przywódcy, czyli chrystusowie nazywania w Polsce pomazańcami.
Podobne sformułowanie znajdujemy Mateusza 13:39: